Koniec Volkswagen Aktiengesellschaft. Niemcy zmieniają wizerunek. ID. GTI to dopiero początek

Nowy prezes koncernu to nowe porządki. Volkswagen znów zmienia się na naszych oczach obiecując kolejną rewolucję. Oliver Blume obiecuje wyższą jakość samochodów i więcej emocji. Volkswagen znów ma być marką kochaną przez klientów. Jak zdobyć ich serca? Przygotujcie się na nowy design i pożegnajcie się z Volkswagen Aktiengesellschaft.

Ciepły wrześniowy wieczór tuż przed jednym z najważniejszych tegorocznych salonów samochodowych w Europie — IAA w Monachium (Internationale Automobil-Austellung). Dla niemieckiego przemysłu to kluczowe wydarzenie, które doczekało się rewolucji. Zerwali bowiem z długą kilkudziesięcioletnią tradycją i przenieśli imprezę z Frankfurtu do Monachium. Dla Volkswagena to znakomita okazja, by pokazać nowe oblicze firmy. Firmy z nowym prezesem (Oliver Blume zastąpił Herberta Diessa jesienią 2022 r.) i zupełnie nową strategią. 

Zobacz wideo Moto Vlog. Byliśmy na zlocie fanów modelu T podczas VW Bus Festival [autopromocja]

Tradycją marki stała się wieczorna gala tuż przed rozpoczęciem imprezy. To wówczas koncern przedpremierowo pokazywał wszystkie nowości. I to na niej zebrali się wszyscy najważniejsi oficjele (raj dla miłośników selfie, którzy przy odrobinie szczęścia pochwalą się w sieci zdjęciem z szefem Lamborghini czy wszystkimi najważniejszymi stylistami). Wyjątkowym znakiem czasów przed IAA 2023 okazała się wzmożona ochrona (aż trzykrotnie sprawdzano moją akredytację, zanim wszedłem na teren słynnego monachijskiego studia filmowego) i dyskretna obecność policji. Skąd tyle środków bezpieczeństwa? Organizatorzy nie kryli (i dalej nie kryją) obaw przed działaniami grup ekologów, którzy chętnie zaakcentowaliby swoją obecność przyklejając się do podłogi i cennych prototypów samochodów. Sabotaż w imię ekologii. Tak walczy się z samochodami w XXI wieku. 

Małe GTI i Cupra na miarę batmobilu

Na szczęście obyło się bez ekscesów. Oliver Blume, prezes koncernu mógł zatem pochwalić się nową strategią (jakże odmienną od tego co forsował jego poprzednik), a dziennikarze mogli poznać z bliska nowe modele różnych marek koncernu. Nietrudno, było dostrzec kto zyskał na znaczeniu. Na scenie tuż obok makiety nowego elektrycznego Volkswagena ID. GTI Concept pojawiła się sportowa dwumiejscowa Cupra DarkRebel. Oczywiście także na prąd. Tyle i aż tyle jako gwiazdy wieczoru. 

Audi na salonie IAA 2023
Audi na salonie IAA 2023 Tomasz Okurowski
Lamborghini na salonie IAA 2023
Lamborghini na salonie IAA 2023 Tomasz Okurowski
Volkswagen dostawcze na salonie IAA 2023
Volkswagen dostawcze na salonie IAA 2023 Tomasz Okurowski
Lamborghini na salonie IAA 2023
Lamborghini na salonie IAA 2023 Tomasz Okurowski
Volkswagen dostawcze na salonie IAA 2023
Volkswagen dostawcze na salonie IAA 2023 Tomasz Okurowski
Porsche na salonie IAA 2023
Porsche na salonie IAA 2023 Tomasz Okurowski
Bentley na salonie IAA 2023
Bentley na salonie IAA 2023 Tomasz Okurowski
Volkswagen ID GTI na salonie IAA 2023
Volkswagen ID GTI na salonie IAA 2023 Tomasz Okurowski

A co z pozostałymi markami z Grupy Volkswagena? Te musiały zadowolić się miejscem w drugim rzędzie. Volkswagen dostawcze cieszył oko pięknym konceptem niedużego kampera.  Audi skromnie zapowiedziało nowy SUV z rodziny e-tron, a Skoda koncept Vision. Obie firmy już jednak sadowią się w blokach startowych. Audi ma w zanadrzu tyle nowości w przyszłorocznym kalendarzu, że co miesiąc mogłoby robić huczną imprezę. Skoda zaś odlicza dni do premiery tak ważnych modeli jak Kodiaq czy Superb oraz odświeża gamę. Jeszcze będzie o nich głośno. Zapytacie o Seata? O nim ani słowa podczas wystąpień najważniejszych osobistości koncernu. Ani jednego zdjęcia czy kadru na efektownym filmie na którym gościły niemal wszystkie pozostałe marki wliczając w to Ducati czy Scanię. Najwyraźniej rola w popularyzowaniu mikromobilności przestaje być sexy. Hiszpania i Wolfsburg mają teraz nowe oczko w głowie. To Cupra. 

Volkswagen AG w Volkswagen Group

Nie tylko Cupra skupia na sobie uwagę władz koncernu. Te bowiem chcą odmienić wizerunek firmy. Stąd decyzja by dokonać małej rewolucji w nazewnictwie (ale bez konsekwencji dla struktury prawnej firmy). W oficjalnej komunikacji Volkswagen Aktiengesellschaft ustępuje zatem miejsca nazwie Volkswagen Group. Na tym nie koniec. Firma chce być znów utożsamiana z pozytywnymi emocjami i wzbudzać zachwyt wśród klientów. Niemcy wierzą, że nabywcy znów pokochają markę za atrakcyjniejszy i bardziej zróżnicowany design. Koniec z upodobnianiem poszczególnych modeli. Czas na więcej indywidualności wśród marek. Wreszcie przestaniemy zastanawiać czy auto, które minęło nas na drodze to Audi, Seat, Skoda czy Volkswagen. Niebawem dojdzie jeszcze jedna marka — przywrócony po kilkudziesięciu latach amerykański Scout. Oczywiście także niepowtarzalna i nietuzinkowa. Nie do pomylenia z innymi. 

Cupra DarkRebel na salonie IAA 2023
Cupra DarkRebel na salonie IAA 2023 Tomasz Okurowski
Porsche na salonie IAA 2023
Porsche na salonie IAA 2023 Tomasz Okurowski
Cupra na salonie IAA 2023
Cupra na salonie IAA 2023 Tomasz Okurowski

"Obecnie design zyskuje na ogólnym znaczeniu korporacyjnym. Z tego powodu szefowie projektów każdej marki będą w przyszłości jeszcze bliżej odpowiedniego dyrektora generalnego" - czytamy w materiałach prasowych firmy. Otwartą kwestią pozostaje czy bliższy kontakt z kierownictwem ułatwi, czy też utrudni pracę twórcom. 

Oczywiście nawet najlepszy i najbardziej porywający design to nie wszystko. Czar szybko pryska, gdy wsiadasz do auta, w którym odkrywasz kiepskie, tanie wykończenie. Blume podkreślał, że Volkswagen znów będzie się kojarzyć z jakością. Czas najwyższy na zmiany, gdyż pod względem jakości wykończenia wiele modeli Volkswagena pozostawało z tyłu nie tylko za konkurencją z Francji czy z Niemiec, ale także z Japonii i Korei. Na tym nie koniec. 

Volkswagen na salonie IAA 2023
Volkswagen na salonie IAA 2023 Tomasz Okurowski
Volkswagen na salonie IAA 2023
Volkswagen na salonie IAA 2023 Tomasz Okurowski
Volkswagen na salonie IAA 2023
Volkswagen na salonie IAA 2023 Tomasz Okurowski

Software to król. W Volkswagenie to wciąż mały książę

Czas także na zmiany w tym co staje się szczególnie kluczową kwestią w biznesie motoryzacyjnym. Pora na lepsze i bardziej zaawansowane oprogramowanie. W tej mierze Volkswagen zamierza nadrobić zaległości. Powołana w tym celu spółka Cariad (m.in. oczko w głowie dawnego prezesa Diessa) przeżyła spore trzęsienie ziemi w kadrach. Powołano już nowe kierownictwo, które otrzymało nie lada wyzwanie. Na liście priorytetów znalazło się przyspieszenie prac nad aktualizacjami, nowa platforma dla samochodów z segmentu premium i upowszechnienie technologii pojazdów definiowanych programowo. Szczególnie w tej ostatniej kwestii trwa wyścig między firmami z całego świata, które zwietrzyły dobry interes. Zdalna aktywacja różnych nowych funkcji w aucie to bardzo dobry interes, o czym szczególnie dobrze wie Tesla. I nie tylko ona. 

Program odnowy koncernu to łącznie 10 punktów. Blume ma czym wykazać się przed akcjonariuszami. W planach także m.in. dalsza ekspansja w Chinach ("w Chinach dla Chin"), Kanadzie i w USA oraz większy nacisk na tzw. zrównoważony rozwój. Czy to wszystko się uda? W dobie coraz silniejszej konkurencji ze strony Chin i Tesli nie tylko Volkswagen wkracza w trudną epokę dużych wyzwań. Wraz z nim cały europejski przemysł, co odczują również pracownicy w Polsce. Dawno już nie byliśmy tak mocno powiązani i zależni od zachodnich europejskich firm jak obecnie. Warto zatem im kibicować. Materiał powstał na wyjeździe sfinansowanym przez Volkswagen Group Polska. Firma nie miała wglądu i wpływu na treść publikacji. 

Więcej o: