Obecnie praktycznie każdy ma w kieszeni komórkę wyposażoną w kamerę. I ludzie naprawdę chętnie korzystają z tego dobrodziejstwa. Nagrywają nie tylko filmiki do mediów społecznościowych. Rejestrują również przebieg kontroli policyjnej. Po co? Czasami aby mieć pewność, że wszystko przebiegnie zgodnie z procedurami. Czasami po to, aby odstępstwa od procedur wykazać.
W tym punkcie rodzi się jednak ważne pytanie. Czy policjant może kazać przestać nagrywać przebieg kontroli drogowej? Kazać zdecydowanie nie. To nie mieści się w ramach uprawnień funkcjonariusza. Może o to poprosić. Tyle że kontrolowany lub towarzyszący mu pasażer mogą odmówić. I policjant na to akurat niewiele poradzi. Powód jest prosty. Polskie przepisy nie regulują tej kwestii. Nie omawiają nagrywania kontroli drogowej, bo powstały zanim narodziło się to zjawisko.
Oczywiście w tym punkcie występują dwa warunki. Nie, nie trzeba funkcjonariusza informować o fakcie nagrywania przebiegu kontroli. Jeżeli będzie postępował w zgodzie z procedurami, nie powinien mieć nic do ukrycia. Bardziej chodzi o to żeby:
Złamanie pierwszego z warunków sprawia, że policjant może potraktować sytuację jako przeszkadzanie w czynnościach lub stawianie oporu. W najlepszym przypadkiem sytuacja taka zakończy się mandatem. W najgorszym obezwładnieniem, kajdankami, aresztem i sprawą w sądzie. Warto zatem mocno uważać.
W drugim przypadku zadziała art. 81 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Ten stanie się podstawą do wytoczenia procesu cywilnego. Na jego drodze funkcjonariusz może zgłosić roszczenie polegające na usunięciu nagrania oraz wypłacie odszkodowania za udostępnienie wizerunku bez zgody. Nagranie bez zamazywania twarzy i innych danych pozwalających na identyfikację można wykorzystać tylko jako dowód podczas składania zażalenia na czynności policjantów, ewentualnie w charakterze dowodu w przypadku złożenia doniesienia o popełnieniu przestępstwa przez funkcjonariuszy.
Warto wiedzieć, że nawet wrzucanie nagrania z kontroli na relację nie może się stać podstawą dla policjanta do wyrwania wam z ręki telefonu czy obezwładnienia was. Tak, łamiecie jego prawa, ale on nie może łamać waszych. Powinien dochodzić swoich racji w sądzie.