O tym i innych aspektach związanych z rejestracją pojazdu szerzej opowiadamy w serwisie Gazeta.pl.
Numery rejestracyjne mają pozwolić na identyfikację pojazdu. Nie zawsze muszą oznaczać jednak przypadkowy ciąg cyfr i liter. W polskim porządku prawnym funkcjonuje bowiem coś takiego jak indywidualne tablice rejestracyjne. A w ich przypadku kierowca ma naprawdę duże pole do popisu. Dysponuje bowiem ciągiem od 3 do 5 znaków, z czego ostatni jeden lub dwa mogą być cyframi. Co ważne, na indywidualnych tablicach rejestracyjnych nadal pojawiają się oznaczenia przypisane do danego województwa. To pierwsze dwa znaki. Dopiero po nich pojawia się pole pozwalające na indywidualizację.
Kierowcy wybierając indywidualne numery rejestracyjne czasami "oszukują system". Wykorzystują nie tylko pola dostępne im ustawowo, ale składają wyraz wraz z oznaczeniami zarezerwowanymi dla miejscowości – tak może powstać np. tablica PO DPRAD.
Kierowca może złożyć wniosek o indywidualne tablice rejestracyjne w kilku przypadkach. Przede wszystkim wtedy, gdy kupił samochód nowy i chce go zarejestrować lub używany i chce go przerejestrować. Nadanie indywidualnych oznaczeń jest też możliwe w przypadku przeprowadzki do innego powiatu lub chociażby na wniosek kierującego. W tym celu wystarczy zaznaczyć odpowiednią rubrykę na druku urzędowym oraz zaproponować treść napisu pojawiającego się na tablicy rejestracyjnej.
Wydanie indywidualnych tablic rejestracyjnych nie jest tanie. W przypadku samochodów osobowych kosztuje dokładnie 1000,50 zł (wraz z opłatą ewidencyjną). W przypadku motocykli kwota jest nieco niższa i wynosi 581,50 zł. Co ważne, indywidualne tablice rejestracyjne nie są wydawane od ręki. Trzeba na nie poczekać około miesiąca. W tym czasie auto można eksploatować, jednak wyłącznie po nabyciu tablic tymczasowych za 62 zł dla aut osobowych i 37,50 zł dla motocykli.
Kierowcy czasami zamawiają indywidualne tablice rejestracyjne... na allegro. W takiej sytuacji są jednak traktowani jakby jeździli bez tablic. To oznacza 500 zł mandatu, odebranie dowodu rejestracyjnego i wycofanie auta z ruchu.
Zaznaczenie właściwej rubryki we wniosku i 1000-złotowa opłata jeszcze nie oznaczają, że kierujący otrzyma spersonalizowane tablice. Kiedy urzędnik może odrzucić wniosek o indywidualne tablice rejestracyjne? Przypadków takich jest kilka:
W tym punkcie warto zrobić dość ważne obostrzenie. Kwestia oceny napisu pojawiającego się na indywidualnych tablicach rejestracyjnych należy do urzędnika. O ile w przypadku wulgaryzmów sytuacja jest oczywista, o tyle w przypadku kontrowersyjnych stwierdzeń już nie.
Warto pamiętać o tym, że indywidualne tablice rejestracyjne nie są dopisane do kierowcy, a samochodu. W efekcie w sytuacji, w której kierujący sprzeda pojazd i ten nie zostanie przerejestrowany (bo np. nowy kierowca mieszka w tym samym powiecie), spersonalizowane oznaczenie nie wróci do puli. W efekcie prowadzący nie będzie mógł w taki sam sposób zindywidualizować oznaczeń w nowym aucie.