Znaki pułapki. Tu kierowcy często wpadają i płacą

Opisane dziś przez nas znaki są pułapkami. Kosztownymi pułapkami warto dodać. I co gorsze, w razie ich minięcia kierowca nie może tłumaczyć się niewiedzą. Nieznajomość prawa nie zwalnia bowiem od obowiązku stosowania się do niego.

O znakach drogowych, ale i przepisach dla kierowców opowiadamy również w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.

Znaki drogowe mają ułatwiać kierowcom jazdę. Wskazują na obowiązujące przepisy, ale i zasady ruchu drogowego. Niestety nie zawsze są ułatwiające. Czasami decyduje o tym nieznajomość przepisów, czasami roztargnienie, a czasami nieoczekiwane zestawienie tablic. Dziś opiszemy kilka sztampowych przykładów znaków pułapek. Uważajcie na nie!

Zobacz wideo Policjant kierujący ruchem - tak należy odczytywać wydawane sygnały

Parkowanie w strefie zamieszkania

Widząc znak D-40, kierujący wjeżdża do strefy zamieszkania. A to oznacza obowiązywanie specjalnych zasad ruchu drogowego. Podstawę stanowi ograniczenie prędkości. To wynosi dokładnie 20 km/h. Poza tym pieszy ma pierwszeństwo na całej szerokości jezdni, drogowcy nie muszą znakować np. progów spowalniających, a do tego... pojazd można parkować tylko w miejscach wyznaczonych do tego celu. Jeżeli nie ma ustawionego znaku D-18 "Parking", zostawienie pojazdu oznacza wykroczenie. Mandat to 100 zł. Karą jest też 1 punkt karny.

Mandat za wjazd do lasu

W lesie obowiązują inne zasady, niż na drogach publicznych. Tu można dostać mandat za wjechanie na drogę, przy której znaku nie ma. Brak znaku na szlaku ziemnym oznacza w 99 proc. zakaz wjazdu – tak mówi art. 29 ust. 1 ustawy o lasach. Mandat za wjechanie samochodem do lasu wynosi od 20 do 500 zł. Grzywna może zostać nałożona przez strażnika leśnego lub pracownika Służby Leśnej podczas patrolowania terenu.

Strefa ograniczonej prędkości

Znak B-43 "Strefa ograniczonej prędkości" wyznacza dozwoloną prędkość na danym obszarze, a nie na odcinku do najbliższego skrzyżowania. Nie ma znaczenia czy kierujący jedzie prosto, czy skręca w lewo lub prawo. Jest zobowiązany stosować się do ograniczenia do miejsca, w którym napotka znak B-44 "Koniec strefy ograniczonej prędkości". Gdzie jest stosowana tablica B-43? Przede wszystkim w miejscach, na których pojawia się duża ilość skrzyżowań – dzięki temu ograniczenia nie trzeba powtarzać co kilkadziesiąt metrów. Poza tym oznaczenie jest stosowane tam, gdzie odbywa się intensywny ruch pojazdów i pieszych.

Identyfikator B-35 a parkowanie w centrum

W centrum Warszawy za znakiem B-35 "Zakaz postoju" ze specjalną tabliczką wcale nie obowiązuje zakaz postoju. Spod niego wyjęte są te pojazdy, dla których wydany został tzw. identyfikator B-35. Ten jest nadawany automatycznie wraz z abonamentem rejonowym i obszarowym oraz przypisywany do konkretnego pojazdu. Nie przybiera np. formy karty parkingowej. Kierowca nie musi udowadniać jego posiadania w żaden sposób. Jest przypisany do numeru rejestracyjnego pojazdu. W przypadku identyfikatora B-35 chodzi o ułatwienie życia mieszkańcom stref płatnego parkowania. Znak B-35 z tablicą rozszerza bowiem ilości miejsc parkingowych dostępnych dla mieszkańców danego rejonu ulic.

Strzałka bezkolizyjna w lewo a zawracanie

Strzałka bezkolizyjna w lewo pozwala na zawracanie? No właśnie nie! Strzałka bezkolizyjna pokazuje jedyny, dopuszczony kierunek ruchu. Jeżeli jest skierowana w lewo, dotyczy kierunku na lewo. Aby zawracanie było możliwe, powinna być skierowana w lewo i do dołu. Niestosowanie się do sygnałów świetlnych "kosztuje" aż 500 zł. Na tym jednak nie koniec. Funkcjonariusz dopisze też do konta kierującego 6 punktów karnych.

Zielona strzałka i skręt w prawo

Mała zielona strzałka umieszczona przy sygnalizatorze pozwala na wykonanie skrętu w prawo. Tyle że aby taka możliwość wystąpiła, prowadzący musi wykonać pełną procedurę. Powinien zatrzymać pojazd przed sygnalizatorem lub linią zatrzymania. W tym momencie musi sprawdzić, czy np. po pasach nie idzie pieszy oraz czy po jezdni poprzecznej nie poruszają się auta. Dopiero gdy upewni się, że jego skręt nie utrudni ruchu użytkownikom drogi, którzy mają na niej pierwszeństwo, może rozpocząć manewr. Przejechanie koło zielonej strzałki bez zatrzymania "kosztuje" 100 zł i 6 punktów karnych.

Ograniczenie prędkości pod znakiem miejscowości

Zdarza się, że znak informujący o terenie zabudowanym (D-42) lub nazwie miejscowości (E-17a) występuje na jednym słupie razem z ograniczeniem prędkości. Czy to wynika z oszczędności drogowców? No właśnie nie. Takie połączenie ma swoje znaczenie i wskazuje mniej więcej tyle, że prędkość określona na znaku B-33 obowiązuje na całym terenie miejscowości lub terenu zabudowanego. Nie jest odwoływana przez skrzyżowanie czy znak koniec zakazów.

Więcej o:
Copyright © Agora SA