Bezpieczeństwo ruchu drogowego. Te trzy wyrazy są powtarzane w Polsce od lat jak mantra. A teraz będą powtarzane coraz częściej. Bo na początku tego roku statystyki wypadków się pogorszyły. To może oznaczać wzmożone kontrole drogowe. Kontrole drogowe natomiast prowadzą nas do dwóch innych pojęć – miasta i utraty prawa jazdy.
Wyobraźmy sobie taki scenariusz. Kierujący chcąc ominąć miejskie korki, wjeżdża na obwodnicę. Ta jest w miarę pusta, a więc mocniej przyciska pedał gazu. Prędkość samochodu rośnie na tyle, że przekracza dozwolony limit o więcej, niż 50 km/h. Czy w takiej sytuacji i w razie kontroli drogowej kierujący może obawiać się utraty prawa jazdy na 3 miesiące? Pytanie w gruncie rzeczy jest proste. Odpowiedź na nie już nie. Bo kluczowy okazuje się tu pewien znak.
Obwodnica zawsze jest umieszczona w granicach administracyjnych danego miasta. To jednak jeszcze nie oznacza, że znajduje się w ramach obszaru zabudowanego. Często bywa bowiem tak, że jest ona realizowana za pomocą drogi ekspresowej czy po prostu przy wjeździe na nią znajduje się znak D-43 "koniec obszaru zabudowanego". W takim przypadku nie ma mowy o tym, że kierowca straci prawo jazdy na 3 miesiące za prędkość. Tu nie działa bowiem art. 135 ust. 1 pkt 2 lit. a ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Możliwość jest jednak inna. Jeżeli drastyczne przekroczenie prędkości spotka się z dużym natężeniem ruchu, policjanci mogą uznać czyn za stworzenie zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Mówi o tym art. 86 ustawy Kodeks wykroczeń. W takim przypadku mogą wnioskować do sądu o zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Kierowca traci prawo jazdy na miejscu kontroli, a sąd może orzec zakaz na okres od 6 miesięcy do 3 lat.
Częściowy brak surowej sankcji nie oznacza jednak, że na obwodnicach można rozwijać prędkość praktycznie dowolnie. Nie, tak nie jest. Tu nadal działają zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego i nadal obowiązuje... taryfikator mandatów. Ograniczenie prędkości na obwodnicach zazwyczaj jest wyższe. Nigdy nie wynosi 50 km/h. Dlatego w razie zbyt szybkiej jazdy, policjanci bez żadnych wątpliwości sięgną po bloczek z mandatami. Jaka wartość się na nim pojawi? Przekroczenie o więcej, niż 50 km/h może oznaczać od 1500 do 5000 zł grzywny. Jednocześnie kierowca dostanie od 13 do 15 punktów karnych.
W sytuacji, w której przy wjeździe na obwodnicę miasta znajdują się znaki D-43 "koniec obszaru zabudowanego" i D-7 "droga ekspresowa", lista obowiązków kierowcy staje się dłuższa. Bo nie może on np. jechać na zderzaku. Powinien utrzymywać odległość od poprzedzającego pojazdu wynoszącą w metrach połowę aktualnej prędkości. Złamanie tego obowiązku oznacza karę. Mandat wynosi od 300 do 500 zł. Kierowca otrzyma również 5 punktów karnych.
Komentarze (0)
Czy na obwodnicy miasta można stracić prawo jazdy? To zależy od jednego znaku
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!