Nie tylko zapalona kontrolka. Zapchany filtr DPF daje wyraźne sygnały

Po czym poznać, że DPF jest zatkany? O potencjalnych problemach zaalarmuje nie tylko kontrolka na desce rozdzielczej. Zwróć uwagę na obecność tych sygnałów. W przeciwnym wypadku czekają cię poważne i kosztowne usterki.

Jeśli jeździsz samochodem z silnikiem Diesla, jest on prawdopodobnie wyposażony w filtr DPF, zwłaszcza jeśli został wyprodukowany po 2009 roku. Jego działanie polega na zapobieganiu wydostawania się szkodliwych cząstek z silnika przez układ wydechowy. Głównym celem tych działań jest redukcja emisji sadzy i zanieczyszczeń w powietrzu, którym oddychamy.

Zobacz wideo The Best of Moto 2024

Po czym poznać, że DPF jest zatkany? Nie tylko kontrolka ostrzegawcza

Możesz stwierdzić, że filtr cząsteczek stałych jest zablokowany, gdy na desce rozdzielczej miga pomarańczowa kontrolka DPF. Jednak może to nie być jedyny objaw. Oto kilka najczęstszych sygnałów, których lepiej nie ignorować:

  • odczuwalne skoki obrotów,
  • wysokie spalanie benzyny,
  • ociężała praca silnika,
  • szarpanie kierownicy,
  • zwiększona emisją cząstek stałych, którą widać w postaci czarnego dymu z wydechu,
  • charakterystyczny zapach i woń spalin w kabinie.

Jakie są konsekwencje przy jeździe przy zapchanym DPF? Nie tylko kosztowne naprawy

Jazda samochodem z zapchanym filtrem DPF może skończyć się poważnymi konsekwencjami. Zapalenie się lampki kontrolnej to tzw. tryb awaryjny, który oznacza, że należy natychmiast zareagować.

filtr cząsteczek stałych/DPF
filtr cząsteczek stałych/DPF Janus_Orlov / Getty Images/iStockphoto

W przeciwnym razie narażamy na uszkodzenie np. turbosprężarkę. Możemy spodziewać się również awarii silnika. Jeśli kontrolka mimo samodzielnej próby regeneracji nie gaśnie, należy niezwłocznie udać się do mechanika. Powód? W przypadku sytuacji, w której filtr cząstek stałych ulegnie całkowitemu zatkaniu DPF-a auto samo się zatrzyma na skutek zadławienia spalinami.
Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.

Więcej o: