Zgubiła go nadmierna prędkość. Po motocykl wezwano lawetę

Piotrkowscy policjanci zatrzymali do kontroli motocyklistę, który przesadził z prędkością w obszarze zabudowanym. Podczas kontroli wyszło na jaw, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania jednośladem, w związku z czym motocykl z miejsca kontroli odjechał na lawecie.

W niedzielę 16 października policjanci grupy Speed z piotrkowskiej jednostki, zatrzymali do kontroli kierowcę motocykla. Hondą przemieszczał się 27-latek, który w Gomulinie (woj. łódzkie), w obszarze zabudowanym jechał z prędkością 118 km/h. Dodatkowo chwilę przed wykonanym pomiarem szybkości mundurowi zauważyli, jak zmotoryzowany wyprzedził inny pojazd w miejscu niedozwolonym.

Przekroczenie prędkości o 68 km/h oraz złamanie zakazu wyprzedzania to nie wszystko. Podczas kontroli wyszło na jaw, że miłośnik jazdy jednośladem nie posiada odpowiednich uprawnień do kierowania motocyklami. Wobec mężczyzny policjanci skierowali wniosek o ukaranie do sądu. Zatrzymali mu również prawo jazdy kategorii B, a po Hondę wezwali lawetę, która odholowała go na parking.

Przekraczanie dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym jest bardzo niebezpieczne dla innych uczestników ruchu drogowego oraz ma swoje konsekwencje prawne. Za takie wykroczenie nakładany jest mandat, którego wysokość rośnie wraz z poziomem przekroczenia prędkości, dochodzą punkty karne oraz obligatoryjnie zatrzymane zostaje prawo jazdy na okres trzech miesięcy.

Policjanci do znudzenia apelują do kierowców o rozsądek na drodze oraz przypominają, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych. Pośpiech, brak uwagi i koncentracji może doprowadzić do nieodwracalnych w skutkach zdarzeń. Zachowując bezpieczną prędkość, dostosowując ją do warunków panujących na drodze zmniejszane jest ryzyko niebezpiecznych zdarzeń.

Zobacz wideo Motocyklista stanął na siodełku i puścił kierownicę
Więcej o:
Copyright © Agora SA