O co chodzi z łódzkim "metrem"? Pod miastem powstaje podziemna sieć tuneli kolejowych. Na jego trasie będą trzy podziemne przystanki. Pasażerowie wydostaną się na powierzchnię dopiero po tym, jak wysiądą z pociągów. Na zewnątrz niewiele widać dlatego, że tunele (największy ma średnicę aż 13 metrów) są drążone metodą TBM. Podobno maszyny Katarzyna i Faustyna wykonały już 60 proc. prac, ale ta pierwsza musiała je przerwać we wrześniu 2024 r., kiedy po kilkunastu dniach doszło do zawalenia oficyny jednej z kamienic przy al. 1 Maja. Od tej pory czeka bezczynnie. Informuje o tym serwis tvn24.pl.
Władze Łodzi wymyśliły, żeby połączyć część zalet metra i kolei. Powstało z tego ciekawe rozwiązanie komunikacyjne. Niektórzy twierdzą, że w tej chwili jest to jedna z najważniejszych inwestycji w całym kraju. Podróżni będą wysiadać z pociągów jadących pod miastem i dopiero potem przedostawać się na górę. Planowane są trzy stacje, każda będzie mieć trzy poziomy. Na najniższym powstają perony, powyżej będzie poziom techniczny z infrastrukturą konieczną do funkcjonowania stacji, a najbliżej powierzchni przejście z jednego peronu na prowadzący w drugą stronę. Dzięki temu powstanie nowy środek komunikacji zbiorowej bez konieczności znacznej przebudowy na powierzchni i ingerencji w przestrzeń miejską.
Łącznie pod ścisłym centrum Łodzi powstaje aż pięć tuneli i trzy przystanki dla pasażerów na głębokości do 28 metrów pod ziemią. Chodzi o stacje: Łódź Polesie przy centrum handlowym Manufaktura, Łódź Koziny oraz Łódź Śródmieście. Na tej pierwszej jest przewidywany największy ruch pasażerski. Ze wszystkich powstających tuneli o łącznej długości 7,5 km największy jest dwutorowy od stacji Łódź Fabryczna do Koziny. To zadanie dla potężniejszej maszyny TBM Katarzyna, której tarcza ma średnicę aż 13 metrów. Faustyna swoją tarczą o wielkości 8,76 m wierci cztery jednotorowe tunele, które rozchodzą się na dwie strony i łączą z torami w osi północ-południe ze stacjami Łódź Żabieniec i Łódź Kaliska. W tej chwili trwa zakrywanie Komory Odolanowskiej, miejsca, w którym tunele wydrążone przez Faustynę i Katarzynę spotykają się ze sobą.
Z całości powstanie łódzki tunel średnicowy łączący Łódź Fabryczną z dwiema wyżej wymienionymi stacjami, co usprawni nie tylko ruch lokalny, ale i czas przejazdu pociągów na trasach: Warszawa-Poznań oraz Poznań-Wrocław. Podobno przejazd z leżącego na wschodzie Łodzi Widzewa do zachodniej części miasta zajmie zaledwie 15 minut. To imponujący plan, ale nawet w tej chwili wiadomo, że budowa łódzkiego "metra" nie zakończy się w przewidywanym terminie, a jej koszty przekroczą pierwotne założenia. Już przekroczyły, bo wartość inwestycji w 2017 roku szacowano na 1,6 mld zł, a aktualnie pochłonęła już 2 mld. Pierwotnie pociągi miały pojechać nową trasą w grudniu 2026 roku, ale w wyniku przestoju maszyny TBM, który już trwa trzy miesiące, termin został wstępnie przesunięty na bliżej nieokreślony okres 2027 roku. Projekt jest współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.