Australia też ma swoje felgi z misiem. Intra Koala osiągają zawrotne ceny na aukcjach

Posłuchaj artykułu (ładuję...)
Pamiętacie obręcze-misie Ronal URS Teddy? To dowód, że Niemcy mają poczucie humoru i synonim tuningu lat 90. Teraz są poszukiwanym kąskiem, ale okazuje się, że to niejedyne misie na rynku kół.

Z obręczy Ronal URS Teddy najpierw wszyscy się śmiali, potem darzyli sentymentem, a teraz szukają na internetowych aukcjach, bo niemiecka firma przestała je produkować jakiś czas temu. Felgi Ronal Teddy były wytwarzane przez 26 lat (od 1991 r. do 2017 r.), początkowo w popularnym wówczas rozmiarze 13 cali, ale później dołączyły do nich większe średnice 14 oraz 15 cali. Później popyt na ten model oraz małe rozmiary kół spadł i Ronal wycofał je ze sprzedaży. Ich wygląd był wzorowany na kolczykach jednej z kobiet pracujących w zarządzie firmy Ronal, tajemniczej pani S.Z.

Więcej motoryzacyjnych ciekawostek przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Koła Ronal URS Teddy to klasyk. O Intra Koala wcześniej nie słyszałem

To wszystko wiedziałem już wcześniej, ale dopiero teraz poznałem "australijską" wersję obręczy Ronal Teddy. Okazuje się, że ludzie chodzący do góry nogami też mają swoje kultowe felgi z misiem, tylko że w ich przypadku jest to miś koala. Wiem, że koala australijski tak naprawdę nie jest gatunkiem niedźwiedzia (to ssak z rodziny koalowatych zamiast niedźwiedziowatych), ale co z tego, skoro wszyscy nazywają ją inaczej. Ważne, że wygląda uroczo, dzięki czemu idealnie nadaje się do sportretowania na felgach.

Jedne i drugie obręcze mają ze sobą sporo wspólnego. Felgi z misiami koala wbrew pozorom nie były pomysłem australijskiego producenta. Wytwarzała je inna niemiecka firma Intra. Podobno jedne i drugie były w pierwszym wyposażeniu specjalnych edycji tego samego modelu auta: Mazdy 121. Podobno na niektórych rynkach w 1994 roku była oferowana Mazda 121 Koala Edition. Teraz modele misiowych obręczy są pilnie poszukiwane na aukcjach przez miłośników lat 90. To kolejna wspólna cecha obu podobnych produktów.

 

Obręcze w rozmiarach 13 cali to przeszłość, dlatego misie trafiły do lamusa

Obręcze Intra Koala można było kupić w skromnym rozmiarze 13 cali z rozstawem śrub 4 × 100 mm pasującym do japońskich samochodów marek Honda, Mazda, Nissan, Suzuki i Toyota oraz niemieckich: Audi, BMW, Opel, i marek grupy Volkswagen. Taki rozstaw śrub miały też niektóre modele Renault oraz pewnie wiele innych aut z tamtych czasów, o których zapomniałem. Jeśli ktoś ma chrapkę na koła z misiem, w które chciałby wyposażyć swojego klasyka, musi pamiętać, że poza średnicą, rozstawem i liczbą otworów na śruby trzeba też sprawdzić ich inne parametry, takie jak: szerokość, średnica otworów, średnica gwintu, a nawet podsadzenie śrub i odsadzenie obręczy na piaście (tzw. offset).

Wygląda na to, że obręcze Intra Koala są znacznie trudniejsze do kupienia niż Ronal URS Teddy. Można się tego domyślić po cenach, jakie osiągają na internetowych aukcjach. Niedawno ktoś próbował sprzedać takie obręcze na eBayu za prawie 1600 euro. Co ciekawe model Intra Koala był dostępny w Europie, być może również na innych rynkach, ale na pewno nie w Australii, do której najlepiej pasuje. To wcale nie przeszkadza Australijczykom o nich marzyć.

Więcej o: