Rok temu było i taniej, i drożej. Jak to możliwe? Wszystko zależy od tego co kierowca wlewał do baku. Z raportu biura Reflex wynika, że za litr benzyny 95 płaciliśmy w styczniu 2024 r. aż o 12 groszy więcej. W przypadku diesla różnica była jeszcze większa, gdyż sięgnęła 17 groszy. Ale co innego w przypadku benzyny 98. Wówczas cena była niższa o 8 groszy w porównaniu do tego co obecnie oferują stacje paliw w Polsce.
Niestety początek 2025 r. wiąże się z wyższymi cenami. Tak jak prognozowano więcej płacimy za benzynę, olej napędowy czy autogaz. Skala podwyżek sięgnęła na niektórych stacjach aż 20 groszy na litrze diesla (średnia dla oleju napędowego to 10 gr.). W przypadku benzyny uśrednione ceny wzrosły o 5-7 gr. za litr.
Co nas czeka w najbliższym tygodniu? Analitycy nie wykluczają ryzyka dalszych podwyżek na stacjach ze względu na wyraźne zmiany na rynku hurtowym. W okresie 13-19 stycznia 2025 r. czeka nas zatem kolejny wzrost. Poniżej prognozowane średnie ceny detaliczne.
Podobnie jak w ubiegłym tygodniu podwyżki wiązane są m.in. z pogorszeniem pogody na półkuli północnej. Analitycy Reflex stwierdzili przy tym, że nawet typowe sezonowe niższe zapotrzebowanie na ropę naftową w pierwszym kwartale nie wpłynęły na stabilizację cen. Pod znakiem zapytania stoi wpływ sytuacji geopolitycznej na wyceny kontraktów na ropę. Wiele zależy od tego jakie stanowisko przyjmie nowy prezydent USA wobec Iranu i czy przyczyni się do ograniczenia eksportu irańskiej ropy do Chin i innych krajów Azji. Nie jest tajemnicą, że Chińczycy importują jej coraz więcej. W 2024 r. zakupili aż o ponad 50 proc. więcej irańskiej ropy niż jeszcze w 2022 r.