Autem będą jeździć prezydent i premier podczas wizyt w najbardziej niebezpiecznych rejonach świata.
- Właśnie dokonujemy wyboru konkretnego auta - potwierdza gazecie kapitan Dariusz Aleksandrowicz z BOR. Limuzyna ma zasilić flotę BOR jeszcze jesienią. Nieoficjalnie "Dz" dowiedział się, że brane są pod uwagę dwie marki: Mercedes i BMW.
Choć samo Biuro na zakup planowało przeznaczyć 800 tys. zł, to nadzorujący je resort spraw wewnętrznych dołożył jeszcze 1,2 mln zł. Projekt uchwały szefa MSWiA, dzięki której zostanie przekazana dotacja, jest już gotowy.
- Uznaliśmy, że na bezpieczeństwie najważniejszych osób w państwie nie można oszczędzać - mówi gazecie nieoficjalnie przedstawiciel MSWiA.
Za 2 mln zł można kupić samochód z najlepszym i najnowocześniejszym zabezpieczeniem antyterrorystycznym. Przede wszystkim chodzi o opancerzenie określane przez specjalistów jako B6.
- To najwyższy standard bezpieczeństwa. Pasażer takiego auta przetrwa bez szwanku nawet wybuch granatu czy miny przeciwpiechotnej - wyjaśnia Jerzy Dziewulski, były szef ochrony Aleksandra Kwaśniewskiego. Więcej o pancernych limuzynach przeczytasz tutaj .
Więcej na temat nowej limuzyny Biura Ochrony Rządu znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Jak widać na zdjęciach, Biuro Ochrony Rządu wozi przedstawicieli naszej władzy autami BMW. A według Was - jakim samochodem powinien poruszać się polski Prezydent? Odpowiedzi wpisujcie w komentarzach.
awe, PAP
Kałasz mu nie straszny - BMW X5 Security Plus - ZOBACZ TUTAJ
Komentarze (0)
Nowe auto prezydenta za 2 mln zł
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!