Jak przekazują analitycy firmy Reflex, ceny paliw w Polsce są najwyższe od sierpnia 2024 roku. Średnia detaliczna cena benzyny Pb95 wzrosła w ciągu tygodnia o aż 14 groszy i wynosi obecnie 6,25 zł/l. W przypadku oleju napędowego jest jeszcze gorzej. Za litr "diesla" płacimy już 6,43 zł/l, co oznacza podwyżkę o 18 groszy względem zeszłotygodniowych notowań. Średnia cena autogazu także poszła w górę i wynosi aktualnie 3,28 zł/l (wzrost o 6 groszy). Niestety to nie koniec podwyżek.
Jeżeli obecne ceny mogą już delikatnie wyprowadzić z równowagi, to te, które zastaniemy na stacjach w przyszłym tygodniu, sprawią, że niektórzy wręcz spurpurowieją ze złości. Zdaniem ekspertów po weekendzie cenniki paliw podskoczą o kolejne 10-15 groszy na litrze. Czego jest to efektem?
Jak tłumaczą analitycy, drożejące paliwa to efekt wzrostu cen ropy naftowej na rynku międzynarodowym. W piątek rano cena ropy Brent wynosiła około 81 dolarów za baryłkę, co oznacza wzrost o blisko 10 dolarów od 19 grudnia 2024 roku. W dużej mierze wzięło się to z nowych sankcji nałożonych przez USA i Wielką Brytanię na rosyjski sektor naftowy i energetyczny. "Na czarnej liście znalazły się kolejne 183 jednostki, z którym ponad 160 stanowiły tankowce przewożące rosyjską, irańską i wenezuelską ropę naftową" - dodają eksperci firmy Reflex. Warto podkreślić, że statki te przewoziły ok. 1,6 mln bbl/d (baryłek dziennie) ropy naftowej i 0,2 mln bbl/d produktów naftowych, z czego ok. 1,5 mln stanowił rosyjski surowiec. Liczba ta odpowiada 1/4 całego eksportu ropy prowadzonego przez Federację Rosyjską.
Co ciekawe, amerykańska Administracja Informacji Energetycznej (EIA) prognozuje systematyczny spadek cen ropy naftowej w nadchodzących dwóch latach. Średnia cena ropy Brent w 2025 roku ma wynieść 74 dolary za baryłkę (w porównaniu do 84 USD/bbl w 2024 roku), a w 2026 roku ma spaść do 66 USD/bbl. Głównym czynnikiem spadku cen będzie przewidywane wyższe tempo wzrostu podaży ropy naftowej w porównaniu do konsumpcji.
W 2025 roku światowa podaż ma wzrosnąć o 1,8 mln bbl/d, a w 2026 roku o 1,5 mln bbl/d. Z kolei tempo wzrostu konsumpcji w tych latach ma wynieść odpowiednio 1,3 mln bbl/d oraz 1,1 mln bbl/d. Światowe zapasy ropy naftowej mają spaść jedynie w pierwszym kwartale 2025 roku, i to o 0,5 mln bbl/d. W kolejnych trzech kwartałach tego samego roku EIA prognozuje wzrost zapasów ropy na poziomie 0,5 mln bbl/d, a w 2026 roku tempo wzrostu zapasów ma przyspieszyć do 0,74 mln bbl/d.