Stan oświetlenia polskich samochodów, jak pokazują statystyki, wciąż pozostawia wiele do życzenia. Wśród najczęstszych błędów właścicieli można wymienić nieodpowiednio dobrane oświetlenie, stosowanie nielegalnych zamienników oraz niewłaściwe ustawienie żarówek. Lusterka zapewniają kontrolę nad tym, co dzieje się wokół pojazdu, ale niewielu kierowców zwraca uwagę na mały włącznik w ich obudowie. Nadchodzą miesiące, w których przyda się szczególnie często.
Ten niepozorny przełącznik kryje ważną funkcję. Aktywuje tryb nocny, który minimalizuje odblaski świateł samochodów jadących za nami. Dzięki temu poprawia komfort jazdy i zwiększa bezpieczeństwo, zwłaszcza podczas nocnych podróży. Choć łatwo go przeoczyć, jego działanie może znacząco wpłynąć na nasze bezpieczeństwo na drodze. Za jego sprawą nie musisz obawiać się, że ktoś jadący z tyłu będzie cię oślepiał. W końcu rażące światła samochodu jadącego za nami to jedna z najbardziej irytujących i rozpraszających sytuacji, jakie mogą nas spotkać podczas jazdy wieczorem lub w nocy.
W najprostszych lusterkach wstecznych tryb nocny aktywuje się, pociągając dźwignię pod obudową, co zmniejsza ilość odbitego światła. Choć detale w lusterku stają się mniej wyraźne, oślepiające reflektory innych pojazdów przekształcają się w łagodne punkty. To poprawia komfort nocnej jazdy, ponieważ oko nie musi stale dostosowywać się do zmieniających się warunków oświetleniowych. Aby wrócić do trybu dziennego, wystarczy popchnąć dźwignię z powrotem w stronę szyby.
Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.