Hyundai stawia mocno na ekologię. Przez następne trzy lata w gamie modelowej koreańskiego producenta pojawi się aż 14 nowych modeli zasilanych w sposób alternatywny. Jednym z nich będzie przedstawiciel segmentu SUV - FE (Future Eco), wyposażony w technologię ogniw paliwowych. Wodór tankowany do zbiornika jest wykorzystywany do wytwarzania prądu w ogniwach paliwowych, a produkowana w ten sposób energia jest wykorzystywana przez silnik elektryczny.
Stylistyka nadwozia modelu FE została zainspirowana płynącą wodą, a w kabinie dominującą rolę odgrywają trzy ekrany. Jeden umieszczono w miejscu zegarów, drugi obsługuje multimedia na pokładzie, a trzeci znajduje się za dźwignią skrzyni biegów i służy do obsługi telefonu.
Producent zapowiada, że nowa generacja napędu jest lżejsza o 20 procent, a do tego wydajniejsza o 10 proc. w porównaniu z modelem ix35 Fuel Cell. Na jednym zbiorniku można przejechać nawet 800 km, a więc argument o niskim zasięgu samochodów wodorowych można odstawić na bok.
Model prezentowany w Genewie wyposażono w dodatkowe akumulatory zasilane prądem. Służą do zasilania takich urządzeń jak tablety, telefony czy komputery. W bagażniku można zainstalować elektryczny skuter, doładowywany również z tego samego źródła.
Wodorowy SUV trafi na rynek w ciągu dwóch lat i zastąpi model ix35 Fuel Cell.