Dobrze przeczytaliście, doskonała. Bo choć policyjny Falcon może legalnie ścigać amatorów zbyt szybkiej jazdy, pełnić będzie głównie funkcję prewencyjną. Z jego pomocą, australijska policja chce zbliżyć się do miłośników mocnych, sportowych aut. Zamiast ścigać ich na drodze, Falcon ma pomóc w promowaniu bezpiecznej jazdy. Zwykły samochód policyjny raczej nie budziłby wielkiego zainteresowania "szybkich i wściekłych". Najmocniejszy radiowóz w Australii ma na to znacznie większe szanse.
Pomysł chyba chwycił, bo na imprezę z udziałem Falcona, którą zorganizowano na torze Sydney Dragway, przyjechało mnóstwo właścicieli i miłośników sportowych aut. Widzowie mogli podziwiać radiowóz w akcji, a po wszystkim porozmawiać z policjantami o technologicznej stronie projektu. Przy okazji mogli zapoznać się z systemami, w jakie auto jest wyposażone (nowoczesny rejestrator wideo, system odczytywania tablic rejestracyjnych, itp.). Policja ma nadzieję, iż dzięki tej wiedzy miłośnicy jazdy z gazem w podłodze zastanowią się dwa razy, zanim zechcą szaleć na publicznych drogach.
Pod maską seryjnego Falcona GT z dopiskiem RSPEC pracuje doładowany silnik V8 o pojemności 5 litrów, oddający do dyspozycji kierowcy 455 koni mechanicznych. Inżynierowie odpowiedzialni za budowę wyjątkowego radiowozu wykrzesali z silnika dodatkowy potencjał. Po modyfikacji map wtrysku oraz zamontowaniu mniej restrykcyjnego układu wydechowego, policyjny Ford dysponuje mocą 544 koni mechanicznych. Osiągi? Wiemy tylko, że do setki rozpędza się w około 5 sekund.
ZOBACZ TAKŻE:
Najmocniejsze auta w polskich salonach
Najlepiej sprzedającym się autem na świecie jest Ford. Albo...
Komentarze (20)
Ford Falcon GT w wersji pościgowej
i pewnie by chcieli sprzedac troche maszyn a policjia to dobry customer. Warto zaznaczyc ze w dniu dzisiejszym wszystkie duze koncerny sprzedaja swoje auta w Australii na 0% albo 0.5 czy 1% kredytu.
Rynek zwolnil wiec robia co moga. PS nie pisze po Polsku juz wiele lat wiec mam nadzieje ze odczytacie.