Nie ma oczywiście uniwersalnej odpowiedzi na pytanie o idealny moment zmiany biegów. Każdy samochód działa inaczej. Silniki osiągają maksymalną moc oraz moment obrotowy przy różnych wartościach na obrotomierzu, a wiele zależy przecież także od warunków na drodze. Inaczej zmieniamy biegi na prostej i gładkiej jezdni, a inaczej, kiedy wspinamy się po górskiej ścieżce. Nie da się więc stworzyć uniwersalnej rozpiski. Da się jednak przygotować kilka prostych, uniwersalnych porad dla wszystkich kierowców.
Młodych kierowców uczy się, że wkręcanie jednostki napędowej na wysokie obroty to bardzo szkodliwa rzecz. Silnik zaczyna zużywać więcej paliwa, a ryzyko awarii przy długotrwałej jeździe ze wskazówką obrotomierza jest znacznie większe. Utrzymywanie wysokich obrotów i ostra eksploatacja są szczególnie szkodliwe, kiedy jednostka nie zdąży się rozgrzać. Warto o tym przypomnieć teraz, kiedy wraz z październikiem do Polski wróciły niskie temperatury, a zima jest tuż za rogiem. To wszystko prawda.
Silnik najlepiej rozgrzać do 70-80 stopni. Dopiero gdy wskazówka cieczy chłodzącej zbliży się do połowy skali, można agresywniej dociskać pedał przyspieszenia. Gdy jeździmy na krótkich odcinkach i nie ma szans na to, by silnik się rozgrzał, warto delikatnie obchodzić się z gazem.
Jednak wysokich obrotów nie należy też unikać za wszelką cenę. Silnik jest na nie przygotowany. Warto skorzystać z jego potencjału przy wyprzedzaniu, włączaniu się do ruchu pasem rozbiegowym czy sprawnym nabieraniu prędkości. Zapewnią większy komfort oraz bezpieczeństwo jazdy. Najważniejsze, żeby nie popadać w skrajności i nie jechać cały czas z wyjącym silnikiem. Skrajności to w ogóle dla samochodu najgorsze warunki. Tak samo zbyt niskie obroty prowadzą do masy awarii oraz usterek.
I instruktorzy na kursie na prawo jazdy, i wskaźniki samochodu zwykle sugerują kierowcy, by zmieniał bieg na wyższy zawsze, kiedy jest to możliwe. Zbyt szybka zmiana biegu może być jednak szkodliwa, a silnik zacznie się dławić i po prostu męczyć. Można to łatwo usłyszeć - w dieslu to głośny klekot, w benzynie drżenie. Nie pozwólcie, by to się działo regularnie. Nie dość, że nie uda wam się osiągnąć niższego spalania, to w dodatku narazicie silnik na awarie.
Nawyku błyskawicznego wrzucenia biegów w górę powinno się wyzbyć zwłaszcza wtedy, gdy jedziemy z pasażerami lub pod wzniesienie. Wtedy warto trochę przeciągnąć zmianę biegów. Pokonując wzniesienie, warto zawczasu wrzucić niższy bieg. Auto uzyskuje optymalny moment obrotowy w określonym zakresie:
Powyżej załączyliśmy większy poradnik, w którym redaktor Piotr wziął takie usterki pod lupę bardzo dokładnie. Tu tylko podkreślimy, że awarie spowodowane częstą i regularną jazdą na zbyt niskich obrotach mogą skończyć się awariami liczonymi w tysiącach złotych. Można uszkodzić:
Samochody z automatyczną skrzynią biegów rozwiązują ten problem. W dobie coraz popularniejszych elektryków i hybryd problem odpowiedniego używania skrzyni biegów przestaje być dla wielu zagadnieniem. Wciąż jednak wielu z nas jeździ z manualem, a żywotność auta można łatwo przedłużyć, przy okazji unikając awarii. Najważniejsze jest jedno - zachowajcie zdrowy rozsądek i nigdy nie popadajcie w skrajności. Szkodliwe są zarówno zbyt niskie, jak i zbyt wysokie obroty.