O znakach zakazujących zatrzymywania czy postoju pisaliśmy już wielokrotnie. Materiały takie znajdziesz m.in. w serwisie Gazeta.pl. Co jednak z tablicą B-37? Na początek warto przytoczyć jej oficjalną definicję. Warunkuje ona zakaz postoju w dni nieparzyste. I choć na pierwszy rzut oka, tak określona zasada drogowa może brzmieć nieco dziwnie, ma uzasadnienie w prawdziwym życiu.
Jaką konkretnie informację przekazuje kierowcy znak B-37? Ten musi pamiętać o czterech rzeczach.
Czemu dzień miesiąca może mieć znaczenie? Znaki B-37 i B-38 umieszcza się w miejscach, w których np. co drugi dzień pojawia się dostawa towaru, ewentualnie śmieciarka. Chodzi o ułatwienie ruchu tym pojazdom i sprawienie, że zaparkowane auta nie będą blokować im dostępu do drogi. Wyjątek dotyczący stosowania się do znaków B-37 i B-38 jest głównie jeden. Mowa o samochodach kierowanych przez osobę niepełnosprawną o obniżonej sprawności ruchowej lub przewożących takiego inwalidę – pod warunkiem, że są oznaczone właściwą kartą parkingową.
Zaparkowanie samochodu za znakiem B-37 lub B-38 w niewłaściwy dzień miesiąca oznacza popełnienie wykroczenia. Mandat w takim przypadku wynosi 100 zł. Do konta kierującego dopisany zostanie też 1 punkt karny. W skrajnym przypadku pojazd może być też odholowany na parking depozytowy. A wtedy poza mandatem, właściciel auta będzie musiał opłacić też koszt holowania czy przechowywania na parkingu policyjnym.
Komentarze (2)
B-37 to wyjątkowy znak. Dostaniesz mandat co drugi dzień