B-37 to wyjątkowy znak. Dostaniesz mandat co drugi dzień

Znak B-37 mówi o zakazie postoju. Tyle że raz obowiązuje, a raz nie. Tak, tablica jest wyjątkowa, a może nawet dziwna. Jej znaczenie kierujący powinni jednak poznać. W przeciwnym razie... odbiorą samochód z parkingu depozytowego.

O znakach zakazujących zatrzymywania czy postoju pisaliśmy już wielokrotnie. Materiały takie znajdziesz m.in. w serwisie Gazeta.pl. Co jednak z tablicą B-37? Na początek warto przytoczyć jej oficjalną definicję. Warunkuje ona zakaz postoju w dni nieparzyste. I choć na pierwszy rzut oka, tak określona zasada drogowa może brzmieć nieco dziwnie, ma uzasadnienie w prawdziwym życiu.

Zobacz wideo Kierowca Audi Q7 pędził 215 km/h drogą ekspresową

Znak B-37. 4 najważniejsze fakty o nim

Jaką konkretnie informację przekazuje kierowcy znak B-37? Ten musi pamiętać o czterech rzeczach.

  1. Po pierwsze znak B-37 dotyczy zakazu postoju. Według definicji postój jest unieruchomieniem niewynikającym z warunków ruchu, które trwa dłużej niż minutę. Czyli za tablicą kierujący może zatrzymać pojazd na maksymalnie 60 sekund. Wykorzysta ten czas chociażby na wysadzenie pasażera czy wyjęcie walizek z bagażnika.
  2. Po drugie zakaz postoju, o którym wspominamy powyżej, dotyczy nieparzystych dni miesiąca. W przypadku dni parzystych znak nie ma żadnego zastosowania. Zupełnie jakby nie był ustawiony przy drodze.
  3. Po trzecie drogowcy mogą stosować też znak B-38 "Zakaz postoju w dni parzyste". W jego przypadku parkowanie pojazdu jest niemożliwe w parzyste dni miesiąca.
  4. Po czwarte znaki B-37 i B-38 nie dotyczą też tych kierowców, którzy chcą przestawić pojazd w nieparzysty lub parzysty dzień miesiąca na druga stronę ulicy. Zakaz nie obowiązuje zatem w godz. 21:00-24:00.

Kiedy znak B-37 nie obowiązuje? I czemu jest w ogóle stawiany?

Czemu dzień miesiąca może mieć znaczenie? Znaki B-37 i B-38 umieszcza się w miejscach, w których np. co drugi dzień pojawia się dostawa towaru, ewentualnie śmieciarka. Chodzi o ułatwienie ruchu tym pojazdom i sprawienie, że zaparkowane auta nie będą blokować im dostępu do drogi. Wyjątek dotyczący stosowania się do znaków B-37 i B-38 jest głównie jeden. Mowa o samochodach kierowanych przez osobę niepełnosprawną o obniżonej sprawności ruchowej lub przewożących takiego inwalidę – pod warunkiem, że są oznaczone właściwą kartą parkingową.

Mandat za znak B-37 to wstęp do konsekwencji

Zaparkowanie samochodu za znakiem B-37 lub B-38 w niewłaściwy dzień miesiąca oznacza popełnienie wykroczenia. Mandat w takim przypadku wynosi 100 zł. Do konta kierującego dopisany zostanie też 1 punkt karny. W skrajnym przypadku pojazd może być też odholowany na parking depozytowy. A wtedy poza mandatem, właściciel auta będzie musiał opłacić też koszt holowania czy przechowywania na parkingu policyjnym.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.