Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl
Duża ilość wody z burzy może powodować nagłe powodzie. Wiele systemów kanalizacyjnych może nie dać sobie rady z odbieraniem nadmiaru wody. Tak właśnie się stało w Świdwinie, a co zostało zarejestrowane i udostępnione na TikToku.
Do zdarzenia doszło w zeszły piątek (1 lipca). Nagranie pochodzi z telefonu jednej z mieszkanek miasta, która nagrywa stan drogi po przejściu burzy. Widać, że studzienka, która znajduje się w centrum nagrania nie przyjmuje już wody. Co więcej, woda wypływa z niej.
Po chwili widać nadjeżdżający pojazd, który wjeżdża nad studzienkę. W tym właśnie momencie zebrana woda wystrzeliwuje razem z pokrywą i podrzuca samochód w powietrze. Prawdopodobnie przednie koło przytrzymało pokrywę, wytworzyło się ciśnienie i jak tylko auto zjechało wtedy energia odrzuciła właz.
W aucie od razu zapaliły się światła awaryjne, a samochód zgasł. Prawdopodobnie załączył się czujnik wstrząsowy. W aucie z tego co widać na nagraniu podróżowała kobieta z dzieckiem. Prawdopodobnie nic im się nie stało, ale przestraszyć się mogli. Nic zresztą dziwnego, samochód w pewnym momencie jechał jedynie na dwóch przednich kołach. Kobieta opuściła szybko auto i zabrała dziecko.
Wysokie temperatury powodują również burze. Ostatnio było wiele zgłoszeń związanych z tego typu zjawiskiem atmosferycznym. W miniony weekend strażacy mieli ręce pełne roboty.