Koniec Volkswagena Scirocco. Następcy nie będzie

Volkswagen Scirocco po raz kolejny kończy swój żywot. Producent z Wolfsbuga wycofuje model ze względu na słabą sprzedaż. Wszystko wskazuje na to, że nie doczekamy się zbyt szybko następcy.

Aktualna odsłona Volkswagena Scirocco bazuje na rozwiązaniach zastosowanych w Volkswagenie Golfie piątej generacji - płycie podłogowej PQ35. Model zadebiutował w 2008 roku podczas salonu motoryzacyjnego w Genewie. Na początku cieszył się sporą popularnością, ale z roku na rok słupki sprzedaży coraz mniej spadały - w 2009 roku znalazło się 45 428 chętnych na ten model, a 8 lat później sprzedano tylko 10 752 egzemplarze.

Zanim wybuchła afera Dieselgate, Volkswagen miał w planach następcę dla Scirocco. Jednak w ostatnich miesiącach plany niemieckiego koncernu mocno się skurczyły. Dlatego nie powinniśmy oczekiwać następcy modelu Scirocco. Volkswagen nie ma w planach dwudrzwiowego coupe z napędem na przednią. Być może podobny model pojawi się za jakiś czas, ale w elektrycznym wydaniu, w ramach nowej submarki Volkswagena.

Zobacz także: Skoda uspokaja rodaków. Produkcja zostanie w kraju

W końcu kilka miesięcy temu dyrektor działu badań i rozwoju ujawnił, że Volkswagen pracuje nad samochodem, który dostarczy sporo frajdy z jazdy. Auto powstanie na elektrycznej platformie MEB. Inżynierowie i projektanci pracują już nad "emocjonalnym konceptem", ale do wersji produkcyjnej jest jeszcze daleko. Pod maskę takiego samochodu trafi silnik (lub para silników) oferujący moc pomiędzy 170 a 300 KM. Topowa wersja będzie wyposażona w napęd na cztery koła.

Więcej o:

Komentarze (18)

Koniec Volkswagena Scirocco. Następcy nie będzie

Gosc: Alojzy D
8 lat temu
Szkoda, świetna fura, z pazurkiem
don_pedro_deszczowiec
8 lat temu
Scirocco zostało zabite przez wadliwe silniki 1,4 TSI, które rozsypywały się po 100 tyś. kilometrów. Teoretycznie był to najbardziej dopasowany do tego auta silnik. Miał w miarę małą wagę i 160 KM, co w połączeniu z umiarkowaną ceną zachęcało do kupna. Jakież było rozczarowanie niemieckich ścigantów, gdy ich Holtzwageny kończyły żywot po trzech lub czterech latach. W Niemczech VAG wymieniał silniki, w Polsce po groźbach prawników niechętnie dokładał się do generalnego remontu. Najlepsze jest to, że Scirocco po wymianie silnika 1,4 TSI to nadal tykająca bomba... a miało być tak pięknie ;-)
seboc
8 lat temu
Ten samochod jest zwyczajnie szpetny i niewygodny. Dziwie sie, ze to produkowano tak dlugo.
fakej
8 lat temu
Warto dodać, że Scirrocco R z napędem na przód objeżdżało na Nurburgringu Golfa R z tym samym silnikiem i napędem na 4 łapy.
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).