Tylko dwa takie skrzyżowania w całej Europie. Jedno znajduje się w Polsce. Wprowadza chaos i zamęt

Kto ma pierwszeństwo na skrzyżowaniu w Nowosolnej? Wyjątkowy węzeł drogowy jest istną zmorą kierowców. Osiem krzyżujących się dróg, chaos sygnalizatorów i częste wypadki sprawiają, że mieszkańcy za nim nie przepadają i od wielu lat zgłaszają prośby o przebudowę.

Historia tego wyjątkowego węzła drogowego sięga jeszcze czasów zaborów. Zostało zaprojektowane w XIX wieku, kiedy Łódź była dynamicznie rozwijającym się ośrodkiem przemysłowym. Rozwijająca się branża przemysłowa i transportowa wymagała nowoczesnego rozwiązania, które dzisiaj stanowi niebezpieczeństwo dla okolicznych mieszkańców i przejezdnych. Do 2019 roku było uznawane za zabytek.

Zobacz wideo

Kto ma pierwszeństwo na skrzyżowaniu w Nowosolnej? Dla wielu jest ono pułapką

Skrzyżowanie gwiaździste w Nowosolnej to prawdziwy unikat na europejskiej mapie drogowej. Jest jednym z dwóch takich rozwiązań w całej Europie. Jego skomplikowany, promienisty układ stanowi nie lada gratkę dla entuzjastów infrastruktury drogowej. Drugi podobny węzeł znajdziemy dopiero we Francji. Mimo swojej historycznej wartości i niepowtarzalnego charakteru, skrzyżowanie to budzi grozę wśród kierowców.

Na skrzyżowaniu ośmiu ulic (Byszewska, Grabińska, Kasprowicza, Pomorska, Jugosłowiańska, Wiączyńska, a także dwie nitki Pomorskiej) należy zachować szczególną ostrożność. To istny test wiedzy i umiejętności dla każdego kierowcy, gdyż przejazd przez ten węzeł wymaga sporej uwagi i perfekcyjnej znajomości zasad ruchu drogowego. Skrzyżowanie funkcjonuje bez klasycznych sygnalizatorów świetlnych na całej jego powierzchni, a kierowcy muszą stosować zasadę prawej ręki. Oznacza to, że pierwszeństwo ma ten, kto nadjeżdża z prawej strony. Dodatkowo znaki poziome i pionowe wskazują odpowiednie kierunki jazdy i obowiązki kierujących.

 

Jakie skrzyżowanie jest najbardziej niebezpieczne? To w Nowosolnej z pewnością znajduje się w czołówce

Statystyki są nieubłagane i każdego roku na gwiaździstym skrzyżowaniu dochodzi do ogromnej ilości wypadków oraz kolizji. Jak podaje Gazeta Wyborcza, przez ostatnie dwie dekady zginęło tam 21 osób. Mieszkańcy chcą, aby na jego miejscu powstało rondo, które znacznie poprawi bezpieczeństwo oraz płynność ruchu. Choć urzędnicy już w 2020 roku zapowiedzieli przebudowę skrzyżowania, w temacie nic nie ruszyło. Taki stan rzeczy nie może trwać jednak w nieskończoność, gdyż Nowosolna staje się coraz chętniej zamieszkiwanym terenem, gdzie rozwijają się lokale usługowe, markety czy restauracje.

Więcej o: