Już i tak tracą prawo jazdy, ale to nie koniec. Będą wyższe kary za nadmierną prędkość?

Jazda po terenie zabudowanym z prędkością wyższą o 50 km/h niż zezwalają na to przepisy kończy się nie tylko mandatem i punktami karnymi, lecz także obligatoryjnym zabraniem prawa jazdy na okres 3 miesięcy. Tymczasem na 18,8 tys. zatrzymanych w tym roku kierowców, dokumentu nie oddało 1842. Dlaczego?

Jak podaje "Rzeczpospolita" wedle statystyk tylko od stycznia do sierpnia aż 18848 kierowców dopuściło się przekroczenia prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym. Dla porównania, w tym samym okresie, ale w ubiegłym roku było ich o 12 proc. mniej (16 886 osób). Co niepokojące, wśród tegorocznych zatrzymanych nie brakowało przypadków, w których nie odebrano prawa jazdy. Jak w rozmowie z rp.pl wyjaśniał policjant ruchu drogowego, mowa o osobach, które prowadziły mimo aktywnego zakazu, tych, co nigdy prawa jazdy nie miały, oraz cudzoziemcach bez jakiegokolwiek dokumentu. Rząd zapowiada zmianę przepisów, która ma ukrócić podobne zachowania.

Zobacz wideo

Wyższe wyroki za szybką jazdę? "Wykorzystamy istniejące już instrumenty"

Osób, które na skutek łamania przepisów i narażania innych na niebezpieczeństwo straciły prawo jazdy na czas określony lub mają sądowy zakaz prowadzenia, a mimo to wciąż siadają za kółkiem, nie brakuje. Mowa nie tylko o nadmiernej prędkości, lecz także jeździe po alkoholu. Jednak jak podaje Interia, zapowiadane porządkowanie w przepisach ma ukrócić podobne zachowania. Obecnie nad zmianami pracuje Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek oraz senator Krzysztof Kwiatkowski. - Oczywiście, że wykorzystamy istniejące już instrumenty, takie jak na przykład dozór elektroniczny, czy obowiązek stosowania, wobec określonej grupy przestępców, blokad antyalkoholowych - powiedział senator w rozmowie z portalem. Planowana zmiana przepisów ma być spójna z ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych i z kodeksem cywilnym. 

Kierowcy tracą prawa jazdy. Nadchodzi zmiana przepisów. Będą surowsze
Kierowcy tracą prawa jazdy. Nadchodzi zmiana przepisów. Będą surowsze Kierowcy tracą prawa jazdy. Nadchodzi zmiana przepisów. Będą surowsze. Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl

Rząd zapowiada zmiany w prawie. Poważniejsze kary dla sprawców wypadków nie tylko pod wpływem alkoholu

To jednak nie wszystko, gdyż w planach jest także rozszerzenie art. 178 Kodeksu karnego, który obecnie mówi o zaostrzeniu kary wobec sprawców katastrof lub wypadków drogowych, którzy są pod wpływem alkoholu. Jak przyznał senator, zapis ten powinien obejmować również udział w nielegalnych wyścigach, dwukrotne przekroczenie prędkości czy prowadzenie pojazdu mimo braku uprawnień. Gdyby zmiana doszła do skutku, wobec sprawców automatycznie można by było stosować wyższe kary.

Obecnie zdarza się, że mimo iż kierowcy "zbierają" po kilka zakazów prowadzenia pojazdów, wciąż nie otrzymują wyższych kar. Wszystko ze względu na fakt, że sądy mogą nie wiedzieć o toczących się wobec nich postępowaniach (te mogą trwać latami), gdyż do "karty karnej" (wpis do Krajowego Rejestru Karnego) dochodzi tylko w przypadku wyroków prawomocnych. Przykładem może tu być sprawa Łukasza Ż. - Jeżeli ktoś łamie zakaz i ciągle narusza porządek prawny, powinien dostać bezwzględną karę pozbawienia wolności i trafić do więzienia. Nawet na krótko, ale żeby to był jasny komunikat, że żarty się skończyły - zaznaczył prof. Brunon Hołyst, kryminolog w rozmowie z rp.pl. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.

Więcej o: