Clarkson we krwi i błocie | Program Amazonu nabiera tempa?

Ostatnio było głośno o Top Gearze. Jednak o sobie nie pozwala zapomnieć też Jeremy Clarkson. Właśnie wrzucił swoje zdjęcie po "najbardziej niebezpiecznym wyczynie kaskaderskim", w jakim brał udział

Cała afera Clarksona

Przez całą głośną aferę trójka byłych prezenterów trzymała się razem i udało im się spaść na cztery łapy. Clarksona, Hammonda i Maya zobaczymy już niedługo na platformie Amazon Prime Video w nowym programie, którego premiera odbędzie się najprawdopodobniej jesienią tego roku. Wiemy, że Amazon zakontraktował Brytyjczyków na trzy sezony. Każdy będzie składał się z dwunastu godzinnych odcinków. Wiemy też, że cały sezon nie zostanie udostępniony od razu. Amazon będzie się trzymał klasycznej formuły i możemy spodziewać się jednego odcinka co tydzień.

Ostatnio o nowym show "Wielkiej Trójki" zrobiło się nieco ciszej ciszej, bo w mediach pojawiały się informacje o nowym "Top Gearze" ( siódemce prowadzących czy pierwszym zwiastunie ). Jeremy Clarkson postanowił jednak podgrzać atmosferę na swoim koncie na Twitterze.

Najpierw Jezza pisał, że brał udział w "najniebezpieczniejszym wyczynie kaskaderskim w swoim życiu" , a potem wrzucił to zdjęcie:

Były prowadzący "Top Gear" nie zdradził szczegółów, które doprowadziły go do tego stanu. To jednak dobra zapowiedź tego, co będzie działo się na planie nowego programu Amazona.

ZOBACZ TAKŻE:

8 aut i prawie 9 tys. KM, czyli nowe supersamochody, o których marzy każdy fan motoryzacji

INNE LINKI

Już wiemy, kto będzie prowadził "Top Gear " | Siedmiu wspaniałych

Omijaj je szerokim łukiem | Najgorsze samochody używane

"Bezwypadkowy", "pierwszy właściciel", czyli jak nie dać się nabrać sprzedawcy

źródło: Okazje.info

Więcej o: