Przetarg, podzielony na sześć części, spotkał się z niskim zainteresowaniem ze strony wykonawców. Wpłynęły zaledwie dwie oferty, a najtańsza z nich przekroczyła zaplanowany budżet o prawie 70 proc. W obliczu takiej sytuacji GDDKiA postanowiła ponownie przeanalizować ogłoszony przetarg, a to oznacza opóźnienia.
Jak podkreślił rzecznik GDDKiA, przed ogłoszeniem kolejnego postępowania planowane są wstępne konsultacje rynkowe z przedstawicielami branży geologicznej. Celem tych spotkań będzie zrozumienie możliwości technicznych i finansowych potencjalnych wykonawców oraz zgromadzenie informacji na temat oczekiwań wobec przyszłego przetargu. Zainteresowane strony mogą zgłaszać swoje udział do 22 kwietnia poprzez platformę udostępnioną na stronie internetowej GDDKiA.
Badania geologiczne mają kluczowe znaczenie dla przygotowania dokumentacji inwestycyjnej. Dotychczas przeprowadzone badania geofizyczne pozwoliły na uzyskanie wstępnych informacji o budowie terenu, wykorzystując metody elektrooporową i sejsmiczną. Jednak planowane jest wykonanie ponad 6,7 tysiąca odwiertów i ponad 2,4 tysiąca sondowań, aby dokładnie poznać warunki geologiczne obszaru.
Beskidzka Droga Integracyjna S52, popularnie nazywana Beskidzką Drogą Integracyjną, ma być kluczowym elementem infrastruktury drogowej regionu. Projekt zakłada budowę dwujezdniowej drogi ekspresowej o łącznej długości 61 km, z dwoma pasami ruchu w każdym kierunku. Nowa trasa ma połączyć Bielsko-Białą z miastami leżącymi wzdłuż DK52 oraz z „siódemką" w Głogoczowie. Będzie to istotny wkład w rozwój infrastruktury komunikacyjnej, poprawę bezpieczeństwa oraz mobilności mieszkańców i przedsiębiorstw w regionie.
Budowa trasy S52 została podzielona na sześć części:
GDDKiA mimo dość poważnego poślizgu, nie zrezygnowała z założonego wcześniej harmonogramu. Jak twierdzą drogowcy, mimo braku ekspertyz geologicznych zgodnie z planem odbędą się konsultacje z wykonawcami oraz modyfikacja przetargu na podstawie zgromadzonych informacji. Dyrekcja Dróg zakłada, że dzięki temu w trakcie kolejnych etapów da się nadgonić powstałe opóźnienie, choć dotrzymanie pierwotnego terminu będzie niezwykle trudne.