Tankowanie na zapas i gromadzenie paliwa kupionego w atrakcyjnej cenie w kanistrach, by zaoszczędzić na przyszłość, może skończyć się skutkiem odwrotnym od zamierzonego. Europejskie normy ADR dotyczące przewozu towarów niebezpiecznych, jak czytamy na stronie Ministerstwa Infrastruktury, paliwa klasyfikują jako "materiały niebezpieczne". To skutkuje ograniczeniami i konkretnymi zasadami, których złamanie skutkuje karami finansowymi, nie mówiąc o ryzykowaniu zdrowiem i życiem.
Przepisy wyraźnie wskazują, że osoby fizyczne mogą paliwo przewozić wyłącznie w szczelnych i specjalnie przeznaczonych do tego celu zbiornikach, a więc kanistrach lub baniakach. Butelki, bańki na wodę, beczki, zbiorniki po innych chemikaliach, np. środkach ochrony roślin albo do prania, są surowo zabronione. Zbiornik musi być certyfikowany, szczelnie zamykany i o odpowiedniej pojemności.
Na raz można transportować do 240 litrów paliwa (poza zbiornikiem w pojeździe) w maksymalnie czterech atestowanych kanistrach po 60 litrów każdy. Nie wolno przewozić paliwa w zbiornikach o większym litrażu. Złamanie tych przepisów skutkuje mandatami:
Personel stacji ma prawo odmówić sprzedaży, jeśli kierowca będzie próbował tankować do nieodpowiednich zbiorników.
Ograniczenia dotyczą także przechowywania zapasów paliwa. W wolnostojącym garażu (do 100 metrów kwadratowych powierzchni) wykonanym z materiałów niepalnych można przechowywać do 200 litrów paliwa. W garażu przydomowym lub o powierzchni mniejszej niż 100 mkw - do 60 litrów oleju napędowego lub do 20 litrów benzyny. Wynika to z rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków. Zbiorniki muszą być dopuszczone do przechowywania paliw, atestowane i szczelnie zamykane, trzymane z dala od źródeł ognia. Za złamanie tych zasad również grozi kara do 5000 zł, a w sytuacjach skrajnych aresztu.