W świecie zdominowanym przez silniki o parzystej liczbie cylindrów nietypową perełką były te 5-cylindrowe. Wyróżniają się przede wszystkim przyjemnym brzmieniem, dobrymi osiągami i wytrzymałością, której inne mogą im pozazdrościć. Dziś to rozwiązanie oferuje tylko Audi. Producent jako jedyny nadal wypuszcza na rynek nowe modele z takim silnikiem pod maską. Pozostali rezygnują z nich m.in. z powodu restrykcyjnych norm dotyczących emisji spalin, ale też względów finansowych. Czterocylindrowe nie mają wcale gorszych parametrów, są przy tym tańsze i lżejsze. Na szczęście rynek wtórny nadal pełen jest 5-cylindrowych jednostek. Które wybrać?
Pięciocylindrowce Volvo mają wręcz legendarną trwałość. Silnik Volvo 2.4 D5 dziś jest uznawany za jeden z najtrwalszych silników Diesla po 2000 roku. Znaleźć go można było w modelach od kompaktowych po SUV-y. Tu lepiej szukać starszych wariantów. Naprawa nowszych kosztuje bowiem krocie. W wariancie benzynowym z kolei warty uwagi jest silnik Volvo 2.5T, stosowany także w fordach (m.in. focusach i mondeo). Ma bardzo niską awaryjność i z tego powodu uważany jest za "jednostkę pancerną", kłopoty pojawiają się po osiągnięciu bardzo wysokiego przebiegu. Na dodatek to doskonały kompan dla instalacji gazowej.
Mercedes 270 CDI to przede wszystkim silnik trwały i wytrzymały, który można spotkać w autach osobowych i terenowych. Nierzadko nawet po przekroczeniu 500 tys. km przebiegu sprawuje się doskonale. Niestety, zdarzają się poważne usterki, jak pęknięcie głowicy w wyniku przegrzania, co najczęściej pojawiało się w wyniku zaniedbania. Kupno samochodu z tym silnikiem to wciąż dobry wybór, choć lepiej "nie brać w ciemno". Jednostka musi być w dobrej kondycji.
Audi 2.5 R5 TFSI to jednostka stosunkowo nowa, bo do aut zaczęła trafiać od 2009 roku. Jak przystało na pięciocylindrowca, ma przyjemne brzmienie, dobre osiągi, a przede wszystkim spory potencjał tuningowy, co sprawia, że sprawdza się przede wszystkim na torach wyścigowych. Na co dzień cenionym silnikiem jest Audi 1.9-2.3 R5, choć, niestety, wtrysk paliwa bywa problematyczny i trudny w serwisowaniu.
Volkswagen 2.5 TDI to, obok czterocylindrowego 1.9 TDI, żywa legenda, która może pochwalić się imponującą trwałością. Przebieg 500 tys. km nie robi na nim żadnego wrażenia. Jest mało podatny na awarie, co niestety ma też swoje minusy. Rzadkie wizyty w warsztacie sprawiają, że silnik można nazwać "zmorą mechanika", ale jednocześnie bywa przez to mocno zaniedbany. Przy zakupie używanego auta warto więc uważnie przyjrzeć się stanowi jednostki.