Najwyżej położona droga w Austrii to Grossglockner Hochalpenstrasse. Łączy ze sobą dwa kraje związkowe: Salzburg i Karyntię. Ma długość 48 kilometrów i jest nie tylko najwyżej położoną górską drogą w Austrii, ale także jedną z najpiękniejszych i najbardziej widowiskowych dróg wysokogórskich. Choć różnica poziomów wynosi aż 1766 metrów, a na drodze znajduje się 36 ostrych zakrętów, to jest ona bardzo bezpieczna dla podróżujących.
Droga należy do Parku Narodowego Wysokich Taurów (Nationalpark Hohe Tauern) i przecina kolejne strefy geograficzne i klimatyczne. Grossglocknerstrasse czynna jest od początku maja do końca października. Przejazd jest płatny, aby przejechać nią samochodem lub motorem trzeba wykupić dzienną winietę. Bezpłatnie można pokonać ją pieszo lub rowerem, należy jednak mieć na uwadze, że podjazdy są strome, nawet do 12 procent nachylenia.
Jak dojechać na Grossglockner? Trasa samochodowa na najwyższy szczyt Austrii, Grossglockner (po polsku Wielki Dzwonnik) prowadzi z Bruck an der Grossglocknerstrasse w Salzburgu do Heiligenblut am Grossglockner w Kaiser-Franz-Josefs-Höhe w Karyntii. Swój początek ma tuż przy moście Salzachbrücke, gdzie znajduje się historyczny kamień, wyznaczający pierwszy kilometr drogi, biegnącej przez przełęcz Fuscher Törl (z wartym odwiedzenia punktem widokowym) oraz przez przełęcz Hochtor, leżącą na granicy Salzburga i Karyntii. Pod przełęczą Hochtor prowadzi tunelem o długości 311 metrów, do którego wjeżdża się na wysokości 2504 m n.p.m. Choć szczyt Grossglockner ma wysokość aż 3798 m n.p.m., to ostatni odcinek drogi w Kaiser-Franz-Josefs-Höhe osiąga wysokość 2369 m n.p.m., zanim poprowadzi w dół do Heiligenblut. Natomiast najwyższym przejezdnym punktem Grossglockner Hochalpenstrasse jest Edelweissspitze, z punktem widokowym na wysokości 2571 m n.p.m., z którego roztacza się widok na alpejskie trzytysięczniki. Co ciekawe, w czasie wojny i tuż po droga została dość mocno zniszczona przez pojazdy pancerne, a obecny kształt zawdzięcza powojennym modernizacjom.
Wysokogórska droga alpejska przez przełęcz Hochtor marzyła się już Austriakom w 1895 roku. Jednak dopiero w 1922 roku grupa austriackich ekspertów stworzyła koncepcję wybudowania Grossglockner Hochalpenstrasse. Dwa lata później zlecenie opracowania generalnego projektu budowy nowoczesnej drogi wysokogórskiej otrzymał austriacki inżynier budownictwa, Franz Friedrich Wallack.
Budowę drogi rozpoczęto w 1930 roku. Co ciekawe, realizację inwestycji przyspieszył światowy kryzys gospodarczy z 1929 roku, budowa drogi dawała bowiem szansę na nowe miejsca pracy. Przeciwko wybudowaniu Grossglocknerstrasse protestowali zwolennicy ochrony przyrody, jednak sam Wallack był zdania, że przyroda nie jest mniej ważna, niż osiągnięcia techniki. Dlatego też inżynier, który prywatnie był również narciarzem i górołazem, dopasował przebieg trasy do ukształtowania alpejskiego terenu, co po dziś dzień wzbudza ogromny podziw. Budowa trwała pięć lat, wysokoalpejska droga panoramiczna na Grossglockner została otwarta 3 sierpnia 1935 roku.
Nie ulega wątpliwości, że Grossglockner to trasa widokowa, ciesząca się ogromną popularnością wśród turystów. Wallack, projektując ją, liczył na 120 tys. odwiedzających rocznie i z tego powodu nazywano go fantastą. Tymczasem już w 1938 roku drogę odwiedziło 374,5 tys. osób, w 1952 roku odwiedzających było 412,5 tys., zaś w roku 1962 na Grossglocknerstrasse gościła rekordowa liczba 1 314,5 tys. osób. Obecnie wizytuje ją średnio milion turystów rocznie. Na odwiedzających przy trasie czekają liczne tablice informacyjne czy muzea, opowiadające o historii budowy drogi, o miejscowej faunie i florze czy też o geologii regionu.
Atrakcję stanowią także punkty widokowe, z których można podziwiać alpejskie trzytysięczniki czy lodowiec Pasterze. Sam przejazd drogą również dostarcza wielu wrażeń. Grossglocknerstrasse pozostaje natomiast dowodem na to, że postęp techniczny czy interesy ekonomiczne nie muszą dążyć do zniszczenia krajobrazu naturalnego.
Najwyższa droga w Alpach została zaprojektowana i wytyczona nie tylko z dbałością o krajobraz naturalny, ale zadbano także o jej walory edukacyjne. W tym celu wyznaczono tzw. Erlebniswelten, czyli punkty, w których warto się zatrzymać, aby zapoznać się z czymś niezwykłym. Punktów tych jest łącznie 12, a należą do nich:
Będąc w centrum widokowym Kaiser-Franz-Josefs-Höhe warto także przejść się do wieży obserwacyjnej Wilhelma Swarovskiego, gdzie dzięki nowoczesnym narzędziom optycznym można obserwować ciekawe zjawiska na odległych szczytach. Nie wszyscy bowiem wiedzą, że kojarzony głównie z biżuterią Swarovski jest również cenionym na całym świecie producentem wysokiej klasy sprzętu optycznego.
Zobacz też: Trasy samochodowe: gdzie warto pojechać, by podziwiać niezapomniane widoki? [ZDJĘCIA]