Cały rok w sześć miesięcy. Polacy (dosłownie) rzucili się na kampery

Kampery to prawdziwy hit ostatniego roku. Z powodu pandemii, obostrzeń i wywołanej nimi niepewności Polacy oszaleli na ich punkcie. I wcale słowo "oszaleli" nie jest przesadą. Kampery biją kolejne rekordy.

Cały rok w sześć miesięcy

Już w zeszłym roku mówiliśmy o prawdziwej eksplozji popularności na rynku samochodów kempingowych. Boom na kampery rozpoczął się wraz z pandemią i zamykaniem hoteli oraz granic. Własny dom na kołach stał się ciekawym sposobem na rodzinny wyjazd bez przejmowania się obostrzeniami i restrykcjami. Szaleństwo na ich punkcie w 2021 r. wcale nie osłabło. Kampery rok 2020 zamknęły rekordem liczby rejestracji.

W 2021 r., żeby pobić ten wynik wystarczyło sześć miesięcy. Od stycznia do końca czerwca zarejestrowano dokładnie 1 195 takich samochodów, czyli aż o 152 proc. więcej niż w porównywalnym okresie zeszłego roku. - Jak dynamicznie rośnie ten rynek pokazuje porównanie do lat wcześniejszych. Tegoroczny wynik z 6 miesięcy jest wyższy niż łączny z lat 2018 i 2019 - komentują eksperci Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR w swoim raporcie. Najwięcej kamperów kupili mieszkańcy województw śląskiego (218 szt.), mazowieckiego (197 szt.) oraz wielkopolskiego (171 szt.)

Zobacz wideo Nowy znak na polskich drogach. Co oznacza duża czarna dłoń?

Ulubiony kamper Polaków? Trudno o pewną odpowiedź

Na rynku kamperów często jednoznacznie wskazać liderów sprzedaży z powodu drobnego zamieszania w statystykach. W CEP czasami podawana jest nazwa producenta pojazdu, który stanowił bazę do zabudowany, a czasami wpisuje się producenta samej zabudowy. Tak prezentują się oficjalne dane:

  1. Roller Team - 198 szt.
  2. Benimar - 190 szt.
  3. Volkswagen - 175 szt.
  4. CI - 90 szt.
  5. Dethleffs - 73 szt.
  6. Chausson - 64 szt.
  7. Adria - 41 szt.
  8. Westfalia - 27 szt.
  9. Hymer - 27 szt.
  10. Capron - 26 szt.

To najlepsza dziesiątka tego roku (od stycznia do końca czerwca), ale nad Wisłą pojawiło się znacznie więcej kamperów. Tak jak wspomnieliśmy, tych nowych kupiliśmy przez pół roku 1 195. Do tego dochodzi jeszcze import - do kraju ściągnęliśmy 1 162 kampery. Import samochodów kempingowych również bije kolejne rekordy. Jeśli porównanym pierwsze półrocze tego roku do poprzedniego, to odnotowano 65-procentowy wzrost. Nikt nie ma wątpliwości, że w następnych miesiącach czekają nas dalsze wzrosty.

Ford Transit Custom Nugget PlusFord Transit Custom Nugget Plus fot. Łukasz Kifer

Prawo jazdy na kampera. Powinna wystarczyć kategoria B

Posiadacz prawa jazdy kategorii B może jeździć samochodami osobowymi lub małymi dostawczymi o dopuszczalnej masie całkowitej (DMC) do 3,5 tony. DMC na poziomie 3,5 tony naprawdę sporo i nie zawęża naszych uprawnień do klasycznych osobówek. Na kategorii B możemy jeździć kamperami, a na pewno większością dostępnych w Polsce. Dopuszczalną masę całkowitą pojazdu określono w ustawie Prawo o ruchu drogowym. DMC oznacza łączną masę pojazdu lub zespołu pojazdów wraz z masą ładunku i osobami podróżującymi deklarowaną jako dopuszczalną na drodze procesu homologacyjnego. Znajdziecie ją w dowodzie rejestracyjnym swojego samochodu w rubryce "F". To właśnie w tej rubryce możecie sprawdzić DMC. Jeśli przekracza 3500 kg, to oznacza, że potrzebujecie wyższego prawa jazdy niż B.

Czy każdym kamperem można jeździć na B?

Zawsze przed wynajęciem albo zakupem kampera upewnijcie się, jakie ma DMC. To od tego parametru zależy, czy możecie prowadzić dany pojazd na prawo jazdy kategorii B. Większość oferowanych w Polsce kamperów spokojnie zmieści się w tym limicie. Pamiętajcie jednak, że na rynku dostępne są znacznie większe kampery niż te, które zwykle widujemy na polskich drogach. W ogromnych i luksusowych domach na kołach kochają się przede wszystkim Amerykanie, ale takie giganty jeżdżą też po Europie. Może się więc zdarzyć, że wybrany przez was kamper będzie zbyt duży, żeby legalnie jeździć nim z uprawnieniami B. Dlatego zawsze sprawdźcie, czy możecie prowadzić tak duży pojazd.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.