• Link został skopiowany

Zobacz, jak zmieni się twoje miasto. Korki są już nawet na ścieżkach rowerowych! Rewolucja w Polsce

Korki i problemy z przepustowością nie dotyczą jedynie dróg szybkiego ruchu czy bocznych uliczek w miastach. Tego typu problemy zauważalne są również na chodnikach, punktach przesiadkowych czy ścieżkach rowerowych. Aby rozładować przeciążony system, wiele polskich miast przygotowało plany zrównoważonej mobilności miejskiej. Bez nich miasta nie byłyby w stanie pozyskać dotacji unijnych.
Jeden z istniejących fragmentów drogi S10, która docelowo połączy Szczecin z Warszawą
Fot. GDDKiA

Plany zrównoważonej mobilności miejskiej to dokumenty, które zostały stworzone, aby rozładować przeciążoną sieć komunikacyjną w danym mieście. Bo kto lubi stać w korkach i to niezależnie od środka transportu czy miejsca? Eksperci przewidują, że już niedługo pierwsze tego typu plany wejdą w życie, przez co szykuje się nam istna rewolucja w transporcie. Teraz chodniki, ścieżki i drogi powstawać mają w bardziej przemyślanej formie, przez co przemieszczanie ma się stać o wiele łatwiejsze.

Zobacz wideo Zderzenie rowerzystów w Lubinie. Jeden z nich poruszał się niewłaściwą stroną ścieżki rowerowej

Bez planu nie ma dotacji unijnych

Można powiedzieć, że jeśli miasto lub miejscowość chce zmodernizować swój obszar związany z transportem i chce pozyskać na nie dotacje, to musi najpierw przygotować plany zrównoważonej mobilności miejskiej. Właśnie taka motywacja skłoniła takie miasta jak Warszawa, Kraków, Poznań czy Wrocław przygotować specjalne dokumentacje, które w efekcie mają przynieść korzyść mieszkańcom.

Plany zrównoważonej mobilności funkcjonują już poza granicami naszego kraju. Rozwiązania, które są proponowane, często trafiają do realizacji. Niestety nie wystrzegają się błędów.

Analizy kluczem do realizacji

Pomimo gotowych planów, w dalszym ciągu potrzebne są analizy przepustowości i natężenia ruchu, aby w jak najbardziej efektywny sposób przygotować nowe rozwiązania dla transportu publicznego, ścieżek rowerowych, ciągów pieszych czy dróg. Pod rozwagę brane są również punkty przesiadkowe, gdzie obecnie w godzinach szczytu często dochodzi do zatorów. Źle rozplanowane punkty skutkują utrudnionym dostępem do transportu publicznego.

Co jednak istotniejsze, przy każdej takiej analizie i propozycji rozwiązań, wszystko jest konsultowane z lokalnymi mieszkańcami, dzięki czemu ostateczny kształt będzie spełniał oczekiwania ludności, a nie jedynie fantazji projektantów i symulacji komputerowych.

Więcej o: