Mandat za nieodśnieżone auto staje się zmorą zwłaszcza wtedy, gdy spotykamy się z nagłym atakiem zimy. Wówczas nieprzygotowani do tego kierowcy dość łatwo popełniają błąd i łamią obowiązujące przepisy. Dlaczego błahe z pozoru niedociągnięcie spotyka się niekiedy z surowymi karami? Chodzi o niewłaściwe przygotowanie auta do jazdy, co zmieniony nie tak dawno temu taryfikator mandatów gani wysokimi stawkami.
Warto przy tym pamiętać, że chodzi nie tylko o szyby, które nie zostały zawczasu potraktowane skrobaczką. Ukaranym można być też za niewłaściwy stan tablicy rejestracyjnej lub reflektorów. Prawdą jest z pewnością, że zwłaszcza zalegający na przedniej szybie śnieg znacząco ogranicza widoczność - stąd zaś już bardzo prosta droga do tego, żeby w złych warunkach drogowych spowodować wypadek. Nawet biały puch zalegający na dachu może być niebezpieczny, bo spada na każdą z szyb.
Co decyduje o tym, że policja może nam wręczyć mandat za nieodśnieżony samochód? Artykuł odpowiedzialny za taką możliwość znajdziemy w kodeksie drogowym (art. 66.1). Mowa tu między innym o tym, że:
Art. 66. 1. Pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego:
1) nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę
Dodatkowo znajdziemy tu zapis o takim utrzymaniu auta, aby '' zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu''.
Wiemy już, za co możemy otrzymać mandat za nieodśnieżony samochód. Ile jednak będzie wynosiła nas taka kara? W tym przypadku wiele zmieniło się wraz z początkiem obowiązywania nowego taryfikatora punktów karnych, czyli od 17 września 2022 r. Warto tutaj także podkreślić, że jeden sezon zimowy z nowymi stawkami mandatów i punktów karnych mamy już za sobą. Wiemy więc więcej o tym, jak wygląda praktyka postępowania policji względem nieprzepisowo zachowujących się kierowców.
Za nieodśnieżony samochód kara może być niezwykle dotkliwa. Chodzi bowiem o maksymalnie 3000 zł i 12 punktów karnych, gdzie w szczególności piętnuje się nie dość dobrze oczyszczoną szybę przednią. Za oblodzone światła można być ukaranym mandatem w wysokości 300 zł i 8 punktów karnych. Z kolei 500 zł i 8 punktów karnych to kara za nieprzygotowaną tablicę rejestracyjną.
Na co jeszcze trzeba uważać w starciu z zimą i śniegiem? Za przynajmniej dwa przewinienia możemy być ukarani wtedy, gdy odśnieżamy auto z włączonym silnikiem. Wówczas emitujemy nadmierną ilość spalin i pozostawiamy auto z włączonym silnikiem w terenie zabudowanym. Policja ma więc prawo ukarać nas mandatem od 100 do 300 zł.
Zobacz też: Winieta - Austria. Można je kupić online, ale tylko z wyprzedzeniem