Pojeździliśmy nowymi tramwajami po Mokotowie i... wystarczy. Cztery linie zawieszone

Mieszkańcy Mokotowa ponad rok musieli obyć się bez tramwajów ze względu na budowę nowej linii. Wkrótce sytuacja się powtórzy przez co najmniej miesiąc, bo "inaczej się nie dało tego zrobić".

"Tramwaj do Wilanowa" to wielka miejska inwestycja. Jej celem jest poprawa transportu publicznego. Po zakończeniu budowy sieć tramwajowa na Mokotowie zauważalnie się poprawi. To wszystko są ważne rzeczy, ale z ich powodu mieszkańcy tej dzielnicy muszą przez całe lata godzić się z utrudnieniami. Dla niektórych to prawdziwy koszmar. Teraz wraca bo w sierpniu przestaną kursować tramwaje nr 4, 10, 11 i 18.

Zobacz wideo Podziemny tramwaj do Warszawy Zachodniej

Tramwaje przestaną jeździć po Mokotowie już 29 lipca. Mają wrócić 1 września 2024 roku

Takie ulice jak: Rakowiecka, Puławska, Goworka, Gagarina, Belwederska i Sobieskiego i Spacerowa są lub były rozkopane przez całe miesiące, a niektóre przez lata. Trudno się tam dostać samochodem, a nawet spacerować. Transport publiczny też nie był dobrą alternatywą. Autobusy utykały w korkach na objazdach, a tramwaje nie jeździły ze względu na budowę i modernizację torów.

Tak było m.in. na ulicy Puławskiej od skrzyżowania z ul. Madalińskiego do pl. Zbawiciela. Tramwaje tam nie kursowały od sierpnia 2022 r. do września 2023 r. Po zeszłorocznych wakacjach wróciły, a dodatkowo w połowie maja br. ruszył nowy tramwaj numer 11 jadący ul. Spacerową w dół do Czerniakowskiej. Okazuje się, że nie na długo, bo w sierpniu znów zostanie wstrzymany ruch tramwajowy na: Puławskiej, Goworka, Spacerowej i Gagarina. Podobno nie ma innego wyjścia ze względu na rozbudowę torów na ul. Rakowieckiej w kierunku Pola Mokotowskiego. Tramwaje nie jeżdżą tą trasą od 1967 roku, ale za jakiś czas mają na nią wrócić.

Warszawiacy nie zdążyli się nacieszyć "jedenastką". Znów muszą się przesiąść do autobusów

Od 29 lipca 2024 r. tramwaje nie będą jeździć ulicami: Puławską i Marszałkowską na odcinku od ul. Woronicza do pl. Zbawiciela oraz w ciągu poprowadzonym ulicami Goworka, Spacerową i Gagarina. W drugim przypadku chodzi całą nową trasę "jedenastki", która wróciła na mapę Warszawy po 50 latach przerwy. Ruch tramwajowy na tych odcinkach ma być wstrzymany do 1 września 2024 roku, ale warto wziąć pod uwagę, że ten termin może się zmienić. Dotychczas prawie zawsze w pracach na budowie "Tramwaju do Wilanowa" pojawiały się opóźnienia, a kolejne odcinki torów były udostępniane warszawiakom po obiecanych terminach.

Podobno ruch tramwajowy musi zostać czasowo wstrzymany, bo nie ma innego wyjścia ze względu na konieczność połączenia torów powstających na Rakowieckiej z niewiele od nich starszymi torami na Puławskiej. To samo dotyczy sieci trakcyjnej na skrzyżowaniu tych ulic. To zrozumiałe, ale dlaczego taka operacja musi trwać tak długo i utrudnić ruch w całej dzielnicy? Jeszcze w czerwcu wykonawca robót zapowiadał, że przerwa w kursowaniu tramwajów potrwa tylko kilka dni. W międzyczasie zrobiło się z nich kilka tygodni.

Spodziewamy się wtedy konieczności czasowego wyłączenia ruchu tramwajowego na Puławskiej. Musimy połączyć ze sobą odcinek torów oraz sieci trakcyjnej na skrzyżowaniu Rakowieckiej z Puławską. Inaczej, po prostu, nie da się tego technologicznie zrobić

- powiedział wiceprezes Tramwajów Warszawskich Konrad Niklewicz na spotkaniu z dziennikarzami.

Miasto przewidziało zastępczy transport autobusami. Linie tramwajowe będą czasowo połączone

W tym czasie tramwaje nie będą jeździć wahadłowo od pętli Wyścigi do ul. Madalińskiego, tak jak w trakcie poprzednich robót na Puławskiej. Mieszkańcy podróżujący Puławską i Marszałkowską będą musieli zadowolić się zastępczymi autobusami linii Z-4 jadącymi trasą od pl. Konstytucji do Metra Wilanowska. Z kolei dla warszawiaków korzystających z linii 11 na Sielcach jedyną alternatywą w tym czasie będzie linia autobusowa 131, która w czasie wakacji jeździ rzadziej.

Linie tramwajowe 4 i 11 zostaną tymczasowo połączone w linię 74 z nową trasą, a linie 10 i 18 zmienią się podobnie. W czasie remontu będą zmienione w jedną linię 78. Tak naprawdę jedyną dobrą wiadomością jest to, że do końca wakacji tramwaj numer 31 będzie kursował również w weekendy, a jego trasa zostanie wydłużona od stacji Metro Wierzbno do pętli Wyścigi. Więcej informacji na temat sierpniowych objazdów i utrudnień można znaleźć na stronie Warszawskiego Transportu Publicznego.

Więcej o: