Ok. godz. 8.00 aktywistki i aktywiści pojawili się na moście Świętokrzyskim. Wkroczyli na jezdnię prowadzącą w kierunku centrum na wysokości Wybrzeża Kościuszkowskiego, po czym tradycyjnie usiedli na nawierzchni, blokując w ten sposób ruch. "Około 8.10 zaczęło być nerwowo. Jeden z kierowców wyrwał aktywistom transparent, inny przekonywał, że śpieszy się na zaplanowaną od pół roku wizytę u lekarza" - stwierdził reporter portalu tvn24.pl. Wkrótce na miejscu pojawili się policjanci, którzy szybko uporali się z protestującymi. Po kilku minutach jezdnia ponownie stała się przejezdna.
Krótko po akcji organizacja wydała oświadczenie. "Przez ostatnie trzy tygodnie wszyscy Polacy dotkliwie odczuwają zakłócenia wywołane przez kryzys klimatyczny. Największe upały razem burzami i o których niemal codziennie alarmują alerty RCB zmieniają zwykłe wyjście z domu w ogromne ryzyko. Upały nie dają spać, nie pozwalają ludziom efektywnie pracować. Łazienki Królewskie w Warszawie zostały zamknięte z powodu nawałnicy. Jest coraz mniej miejsc, gdzie możemy znaleźć wytchnienie od gorąca. Co jeszcze musi się stać, żeby rząd wycofał się ze swojej destrukcyjnej polityki" -stwierdza 20-letnia Julia Keane z Ostatniego Pokolenia cytowana przez tvn24.pl.
To jedna z wielu akcji, które organizacja przeprowadziła w ostatnich tygodniach. Wystarczy wspomnieć niedawną blokadę na alei Jana Pawła II, czy zeszłotygodniowy protest na Wale Miedzeszyńskim. W ten sposób aktywiści chcą skupić uwagę władz na kwestii zmiany klimatu i potrzebie przeciwdziałania. Głównym postulatem jest przeniesienie środków na budowę dróg na rzecz rozwoju lokalnego transportu publicznego. Aktywiści planują już kolejne akcje, a także prowadzą zbiórki pieniędzy na dalszą działalność.
Ostatnie Pokolenie, jak określają to sami działacze, to "ruchu obywatelskiego oporu, który żąda dostępnego i taniego publicznego transportu dla wszystkich Polek i Polaków". W Polsce działa on od końca marca tego roku. Jak przypomina redakcja tvn24.pl, są oni odpowiedzialni m.in. za oblanie farbą pomnika warszawskiej Syrenki oraz zakłócenie koncertu w Filharmonii Narodowej.