-
Alternatywy na cztery koła, czyli Anioł, Ursynów, wielka płyta i samochody
Reżyser Stanisław Bareja fantastycznie zapisał się w historii komedii, ale o świecie filmu będzie trochę mniej, bo więcej jednak o motoryzacji. A dokładniej o pojazdach z serialu, w którym główną rolę zagrał blok z wielkiej płyty z warszawskiego Ursynowa, przy ul. Alternatywy 4.
-
Gierkostradą do nieba. Śmierć czaiła się na każdym skrzyżowaniu
Wieść gminna niesie, że Edward Gierek kazał zbudować tę drogę, żeby szybciej i wygodniej dojeżdżać do domu letniskowego w Beskidach. Historia pokazała, że to bzdura, ale dwupasmówka z Zagłębia do Warszawy (dopiero później dorobiono łącznik ze Śląskiem) powstała w ekspresowym tempie.
-
Autostrada dei Laghi. Czy włoska droga do jezior na pewno była pierwsza?
21 września 1924 roku - dziś więc przypada kolejna rocznica tego wydarzenia - ruszyła autostrada z Mediolanu do Varese, którą uznaje się za pierwszą taką konstrukcję na świecie. Stop! Niemcy i Amerykanie twierdzą, że w tym biznesie sami byli pierwsi. Gdzie jest więc prawda i kto ma rację? Wszystko zależy od tego, jak się taką drogę zdefiniuje.
-
Dzień H w Szwecji był 54 lata temu. "Trzymaj się kursu, Svensson!"
Trzeciego września 1967 roku w Szwecji wydarzyła się komunikacyjna rewolucja. Tego dnia, w niedzielny chłodny poranek, nasi sąsiedzi zza Bałtyku zaczęli się uczyć jazdy po prawej stronie drogi. Wszyscy i jednocześnie.
-
Jajka na kolanach. 31 lat temu pożegnaliśmy Citroena 2CV
W latach 30. XX wieku, gdy projektowano Citroena 2CV - tego samego, którego później rozsławił żandarm z Saint Tropez wraz z szaloną zakonnicą oraz sam James Bond - liczyła się przede wszystkim wygoda. Jak ją zmierzyć? Choćby za pomocą jaj włożonych do kosza, który trzeba postawić na kolanach. A potem, hajda! Prosto przez świeżo zaorane pole...
-
Z kanta powstałeś, w pył się obrócisz. Dlaczego Polonez nie zmotoryzował Polski? "Każda część żyła w nim własnym życiem"
3 maja 1978 roku to data, którą podaje się oficjalnie jako start produkcji Poloneza. Mniej więcej się zgadza, jak wszystko w Polonezie. Wspomnijmy legendarnego Stratopoloneza, Orciari, "Borewicza" i "Jamnika", który zbudowano z pasji do auta z FSO...
-
Prawie jak tramwaj, choć nie potrzebuje szyn. Trolejbus ma 139. urodziny
Nowoczesne trolejbusy są ekologiczne, ciche, dynamiczne. Wady? Ta nieszczęsna siatka przewodów nad głowami. Właśnie dlatego trolejbusy (lub jak się często mówi potocznie - trajlusie) lata świetności mają już chyba za sobą. Szkoda, bo zalet jednak więcej niż wad.
-
Syrena to nie samochód. Dlaczego obrażamy symbol polskiej motoryzacji?
Syrena to legenda PRL. Od początku przestarzała, pod koniec wręcz archaiczna. Psuła się na potęgę, dawała naprawić przy użyciu młotka. Produkcja "Skarpety" ruszyła dokładnie 20 marca 1957 r.
-
Na stacji benzynowej wymieniacie jego nazwisko. Patent Rudolfa Diesla ma niemal 130 lat [MOTO 2030]
Genialny wynalazca i ślepy inwestor bez wyobraźni, który otarł się o bankructwo. Taki był Rudolf Diesel, twórca silnika wysokoprężnego z tzw. samoczynnym zapłonem. Właśnie minęła kolejna rocznica przyznania Niemcowi patentu, który zrewolucjonizował nie tylko świat motoryzacji.
-
Garbate szczęście. Jak wyprodukować 21 milionów... zwyczajnych samochodów?
Jest ponadczasowy, chociaż jeszcze niedawno był w sprzedaży. Od początku masowej produkcji tego modelu właśnie minęło 75 lat. Skąd się wziął fenomen Garbusa? To były proste, łatwe w naprawie samochody z wadami typowymi dla konstrukcji sprzed 80 lat. Kupujemy je, bo kojarzą się z motoryzacją, która zdecydowanie nie wróci.