Poznajcie Annę. Jest kolosem, który zużywa prądu tyle, co małe miasteczko

Budowa drugiej linii warszawskiego metra ma swojego przodownika pracy. Jest nim Anna. O ile jednak Anna pracuje naprawdę wzorowo, o tyle niestety tania w utrzymaniu nie jest. Mówimy w końcu o przeszło 6-metrowej głowicy drążącej.

Druga linia metra zrewolucjonizowała podróże komunikacją miejską przez Wisłę w stolicy. I choć mieszkańcy Warszawy korzystają z niej już od 2019, pełna nitka nie została jeszcze ukończona. Budowa brakujących stacji cały czas trwa i będzie trwać mniej więcej do 2026 r. Teraz z budowy "wypływają" kolejne ciekawostki. Największa dotyczy kluczowej budowniczej. Mowa o Annie.

Zobacz wideo 346 punktów karnych dla motocyklisty za popełnienie 43 wykroczeń

TBM Anna to głowica drążąca o wadze 55 ton

Anna ma 12 metrów długości i blisko 6,3 metra średnicy. Waży jakieś 55 ton. Jest zatem prawdziwym kolosem. Najważniejszy pracownik na budowie linii M2 warszawskiego metra jest bowiem tarczą maszyny drążącej tunel. Ten konkretny egzemplarz został wyprodukowany przez niemiecką firmę Herrenknecht AG. Anna ma jednak koleżankę, a konkretnie Krystynę. W tym punkcie warto dodać jeszcze jeden fakt. Tarcze to tak naprawdę zakończenie maszyny drążącej tunel. Całe urządzenie ma 97 metrów długości i waży jakieś 600 ton.

TBM Anna zużywa tyle prądu, co 15-tysięczne miasto

I Anna, i Krystyna nie są specjalnie energooszczędne. Pobór prądu w ich przypadku sięga 2,5 MW/h. Mniej więcej tyle energii potrzebuje 15-tysięczne miasto. Tak wysokie zapotrzebowanie to wynik działania dwóch czynników. Ogromnej masy i wyzwania polegającego na drążeniu tunelu. Do obracania tarczą służy 16 par siłowników. To one "konsumują" zdecydowaną większość prądu.

Tak zasilana i napędzana Anna pracuje przez 24 godziny na dobę. Zatrzyma się dopiero po ukończeniu zadanego odcinka, ewentualnie w razie napotkania problemów z podłożem lub technicznych.

Poznajcie Annę. Jest kolosem, który zużywa prądu tyle, co małe miasteczko
Poznajcie Annę. Jest kolosem, który zużywa prądu tyle, co małe miasteczko Fot. Szymon Pulcyn / UM Warszawa

Anna jest w stanie drążyć do 20 metrów tunelu na linii M2

Generalnie maszyna drążąca jest mocno samodzielna. Mimo wszystko jej działanie wymaga nadzoru. Ten jest realizowany przez cztery brygady po 12 pracowników. W sumie pracy Anny przygląda się zatem aż 48 pracowników. Co robią? Część zasiada np. na mostku dowodzenia. To tam trafiają dane dotyczące obrotów tarczy. Tam też są analizowane.

Jeżeli chodzi o samą technologię drążenia tunelu pod linię metra M2, maszyna pracuje w dwóch etapach. Najpierw drąży, a następnie układa obudowę tunelu. Pierścień składa się 5 elementów oraz tzw. klinu, który jest mocowany jako ostatni i nadaje konstrukcji szczelność oraz usztywnia tunel. Anna porusza się za sprawą siłowników hydraulicznych. Te generują nacisk na ziemię sięgający 3,5 bar. To sprawia, że tarcza może drążyć od 15 do 20 metrów tunelu na dobę.

Więcej o: