Wojskowe Kamazy płoną na Ukrainie. Nie dziwi, że Rosjanie odwracają się od krajowej marki. Oto co kupują

Łatwo o wrażenie, że im częściej wojskowe ciężarówki Kamaza są rozbijane na froncie, tym w Rosji marka traci udziały na rynku cywilnym. Wbrew pozorom skorzystali na tym nie tylko chińscy producenci ciężarówek. W Rosji wciąż mają spory sentyment do pojazdów zachodnich marek. Jedna z nich zaczyna brylować w statystykach.

Przez lata królem rosyjskich dróg był Kamaz. Ta lokalna marka brylowała nie tylko na rynku cywilnym, ale i wojskowym. Jeśli oglądasz zdjęcia rozbitych kolumn wojsk Federacji Rosyjskiej to masz spore szanse wypatrzyć spalonego albo rozbitego Kamaza. Nieco toporne i mało wyrafinowane ciężarówki mają swoje zalety. Są tanie i łatwe w naprawach. Można żartować, że każdy kowal w Rosji poradzi sobie z naprawą starej Łady czy Kamaza.

Zobacz wideo Od 1 stycznia 2025 r. mogą podrożeć nie tylko nowe auta. Także używane! [MATERIAŁ WYDAWCY MOTO.PL]

Ale pozycja lidera rynku nie jest przyznana na wieczność. Agresja na Ukrainę szybko odmieniła oblicze rosyjskiego rynku cywilnego. Kupno nowej ciężarówki Kamaza nie jest już takie proste ze względu na ograniczone możliwości producenta (firma mocno ucierpiała na skutek sankcji), oraz realizację priorytetowych zamówień z armii. Alternatywa w postaci nowych pojazdów cenionych zachodnich marek praktycznie już nie istnieje. Wydawało się zatem, że Rosjanie są skazani na chińskie ciężarówki a ich producenci łatwo przejmą rynek. W istocie takie marki jak Sitrak, Shacman, FAW czy Dong Feng i Foton szybko wkroczyły na wygłodniały rynek. W 2024 r. (dane za okres styczeń – wrzesień) Chińczycy zdobyli aż 69 proc. udziałów. Reszta należy do lokalnych firm, czyli takich marek jak Kamaz, GAZ czy Ural oraz białoruskiego MAZ.

Ale nawet najnowocześniejsze chińskie, białoruskie czy rosyjskie ciężarówki to nie to samo co sprzęt zachodnich marek. Stąd taka popularność używanych modeli od renomowanych producentów. Okazuje się, że Rosjanie najwyżej cenią Volvo, którego model z topowej serii FH cieszy się największym wzięciem. W ciągu pierwszych 9 miesięcy 2024 r. zarejestrowano aż 6,3 tys. egzemplarzy (dane Autostat). Na podium znalazły się jeszcze Kamaz 66115 i DAF XF.

Volvo FH16, 20 przyczep i 750 ton
Volvo FH16, 20 przyczep i 750 ton fot. Volvo

Najczęściej rejestrowane używane ciężarówki w Rosji (okres styczeń – wrzesień 2024 r.)

  • Volvo FH – 6,3 tys. egz.
  • Kamaz 65115 – 5,7 tys. egz.
  • DAF XF – 4,3 tys. egz.
  • Mercedes Actros 4,3 tys. egz.
  • Kamaz 43118 – 4 tys. egz.

W rankingu marek wciąż jeszcze prowadzi Kamaz (prawie 39 tys. egz.). W czołówce uplasowali się także GAZ (13,3 tys. sztuk) oraz białoruski MAZ (10,6 tys. egz.). Niezłe wyniki utrzymują zachodnie marki jak Volvo (9,8 tys. sztuk) i MAN (8,2 tys. sztuk).

Więcej o: