To nie był prima aprilisowy żart. W pierwszy dzień kwietnia 72-letni mężczyzna wypił zdecydowanie za dużo, by prowadzić swój samochód. Ale i tak zdecydował się na jazdę małym miejskim Hyundaiem. Daleko nie zajechał. Tuż po godzinie 15 (do zdarzenia doszło 1 kwietnia 2025 r.) w Lubawie (obszar podległy policji warmińsko-mazurskiej) nie zachował bezpiecznej odległości do poprzedzającego leciwego Volkswagena Passata. Mężczyzna nie zdążył zahamować i uderzył w tył niemieckiego kombi (Passat uderzył zaś w kolejny samochód). Siła uderzenia była na tyle duża, że doszło do bardzo poważnego uszkodzenia obu samochodów.
Gdy funkcjonariusze lokalnej drogówki przybyli na miejsce niezwłocznie dokonali badania trzeźwości sprawcy zdarzenia. Okazało się, że 72-latek miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Kierowcy zatrzymano prawo jazdy, a następnie przewieziono go do policyjnej celi w pobliskim komisariacie.
Sprawca wypadku nie czekał zbyt długo na postępowanie sądowe. To odbyło się już następnego dnia w ramach tzw. trybu przyspieszonego. Sędzia orzekł nie tylko karę 6 miesięcy pozbawienia wolności (kara w zawieszeniu na okres trzech lat). W wyroku uwzględniono także zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi (czas obowiązywania zakazu to 3 lata). Na tym nie koniec. 72-letni sprawca zdarzenia drogowego otrzymał także nakaz zapłaty świadczenia pieniężnego w wysokości 5 tys. zł. Według informacji policji pieniądze zostaną przeznaczone na potrzeby Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitecjarnej.