Na tym polskim rondzie króluje Red Light. Rejestruje każdy błąd. Naliczył mandaty na 3,5 mln złotych

Niedawno na polskich skrzyżowaniach pojawiło się nowoczesne rozwiązanie, które rejestruje każde przewinienie. Jednak to na słynnym rondzie w Łodzi zbiera prawdziwe żniwo. W niecały rok urządzenie uchwyciło aż 7 tys. wykroczeń, wystawiając mandaty warte miliony złotych. Jak działa system Red Light?

Rondo Inwalidów w Łodzi, gdzie krzyżują się ulice Puszkina i Rokicińska, od lat było zmorą kierowców ze względu na częste kolizje i niebezpieczne manewry. Teraz jednak zyskało rozgłos jako prawdziwa pułapka na piratów drogowych. Od kwietnia 2024 roku system Red Light nieustannie czuwa nad sygnalizacją. Do końca roku zarejestrował niemal siedem tysięcy przypadków ignorowania czerwonego światła, co zakończyło się wystawieniem mandatów o wartości 3,5 mln zł. Jak działa ten elektroniczny łowca wykroczeń?

Zobacz wideo Zamieszanie na przejeździe kolejowym w Przylepie. 3000 zł mandatu

Czy Red Light rejestruje prędkość? System działa bezbłędnie i nie ma mowy o pomyłkach

System Red Light to zaawansowane technologicznie narzędzie, które z precyzją wychwytuje każde przewinienie związane z ignorowaniem sygnalizacji świetlnej. Gdy tylko na skrzyżowaniu zapala się czerwone światło, główna kamera natychmiast aktywuje proces monitorowania. Wirtualna linia zatrzymania, niewidoczna dla kierowców, staje się granicą, której przekroczenie jest równoznaczne z wykroczeniem.

Jeśli pojazd naruszy ten obszar, system uruchamia kolejne kamery. Jedna dokumentuje przód samochodu, druga tył, a trzecia skrupulatnie odczytuje tablice rejestracyjne. Wszystkie dane trafiają do bazy CANARD (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym), gdzie są analizowane. System działa bez udziału człowieka, co niemal całkowicie eliminuje ryzyko błędu i zapewnia niezbite dowody na każde wykroczenie. Dzięki temu nawet najbardziej sprytni piraci drogowi nie mają szans umknąć przed konsekwencjami.

Rondo Inwalidów w Łodzi. Działa tu system Rd Light
Rondo Inwalidów w Łodzi. Działa tu system Rd Light Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl

Jak działa system Red Light na kierowców? Jeżdżą zdecydowanie bezpieczniej i uważniej

Według mł. asp. Maksymiliana Jasiaka z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, który wypowiedział się dla Faktów, system Red Light przyczynił się do zmniejszenia liczby wypadków na rondzie Inwalidów. W 2024 roku odnotowano tam trzy kolizje bez ofiar śmiertelnych, podczas gdy rok wcześniej doszło do czterech wypadków, w tym jednego tragicznego w skutkach. Policja i GITD zgodnie twierdzą, że obecność kamer działa mobilizująco na kierowców, choć nie brakuje głosów krytyki. 

Niektórzy mieszkańcy postrzegają system Red Light jako "maszynkę do zarabiania pieniędzy", jednak Główny Inspektorat Transportu Drogowego odpiera te zarzuty. - Tu nie ma taryfy ulgowej - skomentował w rozmowie z TVN Wojciech Król z GITD, podkreślając, że celem systemu jest przede wszystkim zwiększenie bezpieczeństwa, a nie generowanie przychodów. Mandat za przejazd na czerwonym świetle wynosi 500 zł i 15 punktów karnych, a na wezwanie do zapłaty zwykle czeka się ok. 30 dni od wykroczenia. Obecnie w Polsce działa już 47 punktów z systemem Red Light, a do połowy 2025 roku ich liczba ma wzrosnąć do 60. Rozwiązanie to stosują największe miasta, m.in. Warszawa, Kraków, Gdańsk i Wrocław, gdzie problem przejazdów na czerwonym świetle jest równie poważny, co w Łodzi.

Więcej o: