Inspekcja Transportu Drogowego i policja w komunikatach prasowych dość często informują o nietrzeźwych kierowcach samochodów dostawczych lub ciężarowych, którzy są zatrzymywani podczas rutynowych kontroli drogowych. Tego typu sytuacja miała miejsce kilka dni temu na opolskim odcinku autostrady A4. Inspektorzy z kędzierzyńsko-kozielskiego oddziału Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Opolu zatrzymali zespół pojazdów litewskiego przewoźnika kierowany przez obywatela Białorusi.
Obcokrajowiec wykonywał międzynarodowy transport drogowy samochodów osobowych marki Tesla. Na lawecie znajdowało się w sumie sześć Tesli Model Y, a transport jechał z Niemiec do Polski. Jak poinformowali funkcjonariusze, w trakcie prowadzenia czynności kontrolnych, od kierującego pojazdem wyczuli intensywną woń alkoholu, w związku z czym przebadali mężczyznę na zawartość alkoholu w organizmie. Badanie alkomatem wykazało 0,32 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Białoruskiego kierowcę znajdującego się w stanie wskazującym na spożycie alkoholu, przekazano policjantom z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich, którzy przeprowadzili czynności oraz zabezpieczyli pojazd. Mężczyzna za swoje nieodpowiedzialne postępowanie odpowie przed polskim sądem.
Warto wiedzieć, że obecnie, za jazdę w stanie po użyciu alkoholu, co w świetle prawa jest wykroczeniem (od 0,2 do 0,5 promila alkoholu we krwi) grozi mandat w wysokości 5000 zł. W zależności od sytuacji, kierowcy odbierane jest prawo jazdy na okres od 6 miesięcy do nawet 3 lat. Jeśli okres zakazu trwał dłużej niż 1 rok przed zwrotem dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdów mechanicznych, osoba taka musi przejść kontrolne sprawdzenie kwalifikacji przystępując do stosownego egzaminu w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego.
Powyżej 0,5 promila mowa już o przestępstwie. Kierowca z automatu dostaje zakaz prowadzenia pojazdów silnikowych na minimum 3 lata. Wysokość tej kary zależy od tego, czy podczas jazdy nie doszło do kolizji czy wypadku. Wyrok sądowy mówi też o karze finansowej na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie od 5000 zł do 60 000 zł. Dodatkowo pijanemu kierowcy grozi do 2 lat pozbawienia wolności.