Znak B-43 to nie jest zwykłe ograniczenie prędkości. Niewiedza może kosztować nie tylko 5 tys. zł

Nie każdy zdaje sobie sprawę, co tak naprawdę oznacza znak drogowy B-43. Wygląda jak najnormalniejsze ograniczenie prędkości, jednak kwadratowa tablica zmienia ważną zasadę. Brak świadomości może nas sporo kosztować.

Kierowcy w Polsce mogą natknąć się przy drogach na dwa rodzaje ograniczeń prędkości. Dopuszczalne limity zależą od typu drogi i rodzaju pojazdu. Podstawę prawną określają art. 20. i 21. Prawa o ruchu drogowym. Na nieprzestrzegających czekają mandaty, punkty karne, a nawet konfiskata prawa jazdy.

Zobacz wideo The Best of Moto 2024

Co oznacza znak drogowy B-43? Choć wygląda jak klasyczne ograniczenie, z pewnością nim nie jest

Zazwyczaj ograniczenia prędkości mają okrągły kształt, jednak w miastach często natkniemy się na kwadratowe znaki B-43. Najczęściej stosuje się je w miejscach, gdzie ryzyko wypadku, na przykład z udziałem pieszych, jest znacząco wyższe. Głównym celem tej tablicy jest dodatkowe obniżenie prędkości (najczęściej do 30 km/h lub też do 40 lub 20 km/h).

Kierowcy powinni od razu wiedzieć, że wjeżdżają w strefę ograniczonej prędkości, gdzie zasady działają inaczej niż zwykle. Chodzi przede wszystkim o granice obowiązywania. W przypadku "zwykłego" ograniczenia jest w mocy jedynie do następnego skrzyżowania. Z kolei znak B-43 nie musi być ponawiany, by nadal obowiązywał kierowców. Strefa ograniczonej prędkości może być odwołana wyłącznie znakiem B-44, czyli "koniec strefy ograniczonej prędkości". Tutaj również warto zachować czujność. Można zwiększyć prędkość, jednak wyłącznie do prędkości obowiązującej dla danego obszaru (najczęściej wciąż jest to obszar zabudowany, gdzie obowiązuje limit 50 km/h).

Strefa ograniczenia prędkości/znak B-43
Strefa ograniczenia prędkości/znak B-43 Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

Ile wynosi mandat za nieprzestrzeganie znaku B-43? Pomylisz się, dostaniesz karę

Kierowcy za ignorowanie obowiązujących limitów prędkości w całej strefie skutkuje karami takimi jak złamanie przepisów, gdzie obowiązuje okrągły znak B-33. Policja wręczy nie tylko mandat, lecz także dopisze na konto punkty karne. W przypadku jazdy o ponad 50 km/h powyżej dopuszczalnej grozi także utrata prawa jazdy na trzy miesiące. Tak wygląda aktualny taryfikator:

  • do 10 km/h – 50 zł, 1 punkt karny
  • o 11-15 km/h – 100 zł, 2 punkty karne
  • o 16-20 km/h – 200 zł, 3 punkty karne
  • o 21-25 km/h – 300 zł, 5 punktów karnych
  • o 26-30 km/h – 400 zł, 7 punktów karnych
  • o 31-40 km/h – 800 zł, 9 punktów karnych (w warunkach recydywy: 1600 zł)
  • o 41-50 km/h – 1000 zł, 11 punktów karnych (recydywa: 2000 zł)
  • o 51-60 km/h – 1500 zł, 13 punktów karnych (recydywa: 3000 zł)
  • o 61-70 km/h – 2000 zł, 14 punktów karnych (recydywa: 4000 zł)
  • o ponad 70 km/h – 2500 zł, 15 punktów karnych (recydywa: 5000 zł)

Czy zdarzyło Ci się pomylić znak B-43 i wjechać w strefę z ograniczeniem prędkości, nie dostosowując się do niego? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.

Więcej o: