Najczęściej mamy z nimi do czynienia przed wzniesieniami na drogach ekspresowych, autostradach czy zwykłych drogach jednopasmowych. Jest to jednak dość rzadko występujący znak. Czego mogą spodziewać się kierowcy po jego przejechaniu?.
Na niektórych odcinkach dróg, zwłaszcza przed wzniesieniami, pojawia się niebieski znak D-13. Informuje on, że na lewym pasie obowiązuje minimalna prędkość (może wynosić 30,40 lub 50 czy 60 km/h), a pojazdy, które nie mogą jej osiągnąć, muszą poruszać się prawym, tzw. "powolnym" pasem. Wartości te ustalane są w zależności od charakteru drogi i jej lokalizacji. Oznacza początek pasa powolnego, po którym powinny jechać wolniejsze pojazdy, takie jak ciężarówki czy autobusy. Ma to na celu uniknięcie blokowania szybszych aut na lewym pasie i zapobieganie niebezpiecznym sytuacjom. Towarzyszyć mu może tabliczka T-1a, wskazująca odległość do początku tego pasa. Koniec pasa ruchu powolnego zawsze jest wyznaczony znakiem D-14.
Warto również zwrócić uwagę na to, że znak D-13, czyli "początek pasa ruchu powolnego", nie narzuca minimalnej prędkości na lewym pasie. Choć widnieje na nim określona prędkość, nie jest ona obowiązkowa dla wszystkich kierowców. Przykładowo, jeśli znak wskazuje 30 km/h, nie oznacza to, że każdy musi jechać lewym pasem z taką prędkością. Ograniczenie to dotyczy jedynie pojazdów, które nie mogą osiągnąć wskazanej prędkości, takich jak pojazdy wolnobieżne.
Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.