Poseł pyta, co dalej z wyścigami słoni na autostradach. Ministerstwo: Mamy dobry pomysł

Za to nie będzie większych mandatów, ale będą ograniczniki prędkości - tak w skrócie można podsumować plany rządu w sprawie tzw. wyścigów słoni na drogach szybkiego ruchu w Polsce.

Więcej o zmianach dla kierowców przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Poseł Bartłomiej Wróblewski z PiS w interpelacji zwraca uwagę na problem, jakim jest notoryczne łamanie przez kierowców samochodów ciężarowych zakazu wyprzedzania na drogach szybkiego ruchu. Jak czytamy, stwarza to ogromne zagrożenie dla innych kierowców, w związku z tym poseł zadaje ministrowi infrastruktury trzy pytania:

  1. Czy i jakie kroki podejmie Ministerstwo Infrastruktury w celu ograniczenia wskazanego wyżej negatywnego zachowania kierowców pojazdów ciężarowych na drogach szybkiego ruchu?
  2. Czy rozważane jest wprowadzenie częstszych policyjnych kontroli na drogach szybkiego ruchu nastawionych również na wyłapywanie i karanie kierowców pojazdów ciężarowych za manewry powodujące zagrożenie?
  3. Czy Ministerstwo Infrastruktury rozważa nowelizację przepisów o ruchu drogowym prowadzące do zmiany nawyku kierowców pojazdów ciężarowych, o którym mowa powyżej?
Zobacz wideo Za co i jak bardzo wzrosną mandaty w grudniu 2021 r.?

Wyścigi słoni na drogach ekspresowych i autostradach

Kwestia poruszona przez posła, potocznie zwana wyścigami słoni, została przeanalizowana przez resort infrastruktury. Z obszernej odpowiedzi Rafała Webera z MI wynika, że większych mandatów nie będzie. Rząd ma inny pomysł. Kilka dni temu wprowadzono poprawki do prawa drogowego, które nakażą montaż ograniczników prędkości w pojazdach ciężarowych, co ma skłonić kierowców do przestrzegania zakazów.

Inspekcja Transportu Drogowego za niestosowanie się do znaku „zakaz wyprzedzania" lub znaku „zakaz wyprzedzania przez samochody ciężarowe" w 2019 r. nałożyła 426 mandatów karnych, w tym 79 na autostradach i 106 na drogach ekspresowych. Natomiast w 2020 r. 745 mandatów karnych, 279 na autostradach i 183 na drogach ekspresowych. Natomiast Inspektorzy delegatur terenowych Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego w zakresie naruszeń zakazu wyprzedzania przez samochody ciężarowe na drogach ekspresowych oraz autostradach w 2019 r., nałożyli 93 mandaty karne, natomiast w 2020 r. 86 mandatów karnych

- wylicza Rafał Weber.

Liczby te nie są imponujące, biorąc pod uwagę skalę zjawiska, ale wypowiadający się w imieniu MI Weber przypomina o ważniejszej, niedawnej zmianie w ustawie Prawo o ruchu drogowym.

Istotnym dla ograniczenia wykonywania manewru wyprzedzania przez pojazdy ciężarowe na autostradzie i drodze ekspresowej jest obowiązek wyposażenia samochodów ciężarowych (...) w homologowany ogranicznik prędkości montowany przez producenta lub jednostkę przez niego upoważnioną, ograniczający maksymalną prędkość samochodu ciężarowego i ciągnika samochodowego do 90 km/h

- czytamy w odpowiedzi na interpelację.

Obowiązek wyposażenia określonych kategorii pojazdów w ogranicznik prędkości wynika z przepisów homologacyjnych obowiązujących na terytorium Unii Europejskiej i ma na celu zagwarantowanie odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Stosowanie tych urządzeń w pojazdach powinno przekładać się na odpowiednie zachowanie kierujących pojazdami ciężarowymi.

O ogranicznikach szczegółowo pisaliśmy w poniższym artykule.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.