W 2020 r. nowe prawo jazdy zdobyło o 21,28 proc. osób mniej. W kwietniu? Prawie nikt

Spadku liczby zdanych egzaminów w 2020 r. można było się spodziewać, ale dopiero podsumowanie całego roku pokazuje, jak bardzo sparaliżowane były WORD-y. Ponad 20 proc. mniej kierowców zdobyło wymarzone uprawnienia.

W 2019 r. w Polsce wydano po raz pierwszy prawo jazdy kategorii B 459 511 osobom. Mówimy tu więc o kierowcach, którzy dopiero co zdobywali uprawnienia do kierowania samochodami osobowymi. Z danych Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych (PWPW) wynika, że w  2020 r. takich kierowców było już tylko 361 689. Daje nam to spadek rok do roku aż o 21,28 proc.

Najgorsze miesiące to marzec, kwiecień i maj

Oczywiście spowodowane było to kwarantanną, obostrzeniami i lockdownem. Do załamania doszło na samym początku pandemii, już w marcu (spadek z 36 278 do 19 579 zdobytych praw jazdy). Jednak najgorszym miesiącem okazał się kwiecień, kiedy decyzją rządu zakazano organizacji egzaminów. W kwietniu 2020 r. tylko 1 320 kierowców zdało egzamin na prawo jazdy. Rok wcześniej było to 38 822 osób. W maju nastąpiło lekkie odbicie - wydano 12 936 nowych uprawnień (w 2019 r. - 37 088).

Karta odwróciła się dopiero w czerwcu, który jest jednym z dwóch miesięcy, w których zanotowano lepszy wynik niż przed rokiem (34 240 w 2020 r. przy 33 554 w czerwcu 2019 r.). Drugim był wrzesień (42 750 przy 41 773 w 2019 r.). Pozostałe miesiące były bardzo podobne do sytuacji sprzed roku, a różnice niewielkie.

Zobacz wideo Wyprzedzanie na zakręcie i podwójnej ciągłej, o krok o wypadku. 20-latek stracił prawo jazdy na pół roku

Prawo jazdy w 2021 r. Grudzień nie nastraja pozytywnie

Pod koniec grudnia w Polsce wprowadzono kolejne bardzo ostre obostrzenia, co widać w statystykach PWPW. Znowu nastąpił wyraźny spadek - z 36 112 do 28 829 wydanych praw jazdy. Do 17 stycznia mamy nad Wisłą tzw. narodową kwarantannę, trudno więc spodziewać się, by sytuacja się poprawiła na początku nowego roku. Eksperci serwisu Info-Car twierdzą, że trend spadkowy prawdopodobnie przeniesie się także na rok 2021. Coraz częściej mówi się przecież o utrzymaniu obostrzeń. Egzaminy są organizowane, ale muszą odbywać się w reżimie sanitarnym. To wiąże się oczywiście z utrudnieniami dla zdających. Do tego dochodzi także obawa o własne zdrowie oraz gorsza sytuacja finansowa Polaków.

Więcej o: