Opinie Moto.pl: Renault Arkana to mało szalony SUV coupe

Jeździliśmy nowym Renault Arkana. Jest trochę jak nudny gość w modnym garniturze. Nie do końca dobrze na nim leży, ale i tak go lubisz, bo można mu ufać. Jeśli ktoś nie wymaga stylistycznych i technicznych fajerwerków, powinien być zadowolony z francuskiego SUV-a.

Jeśli ktoś marzy o o SUV-ie ze ściętym nadwoziem, który przypomina modele producentów premium, ale jest tańszy, nie ma wielkiego wyboru. Na polskim rynku właśnie zadebiutował pierwszy "SUV coupe" w rozsądnej cenie: Renault Arkana. Czy warto się nim zainteresować?

Kiedy BMW w 2007 roku zaprezentowało model X6, dziennikarze złapali się za głowy, a klienci... za portfele. Oczywiście po to żeby wyciągnąć z nich pieniądze. Czy z Renault Arkana będzie podobnie? Francuski producent pierwszy oferuje SUV-a o podobnych liniach nadwozia w popularnej klasie cenowej.

Zobacz wideo Do Studia Biznes trafił samochód roku WCOTY: elektryczny Volkswagen ID.4

Renault Arkana Intens TCe 140 EDC - nadwozie, wnętrze, prowadzenie

W ofercie Renault w tej chwili są aż cztery samochody tej modnej klasy: Captur, Kadjar, Arkana i Koleos. Pod względem rozmiarów nowy model ustępuje nieznacznie tylko Koleosowi. W związku z tym powinien być też praktyczny oraz mieć rodzinny charakter. Taka właśnie jest Arkana, mimo że powstała na tej samej wersji platformy CMF, co znacznie mniejszy Captur. Na szczęście solidnie ją rozciągnięto.

Przy rozmiarach zewnętrznych 456,8 x 182 x 157,1 cm (dł. x szer. x wys.) Arkana jest bardzo uniwersalnym samochodem. Rozstaw osi o długości 272 cm nieco ogranicza przestrzeń na nogi pasażerów w drugim rzędzie, której mogłoby być nieco więcej. Również nad głową nie będą mieli tyle miejsca, co w SUV-ach o klasycznej sylwetce.

Jednak klienci, którzy decydują się na takie auto, raczej to wiedzą. Przynajmniej powinni, bo konsekwencje oryginalnego wyglądu są oczywiste. Poza tym mimo opadającej linii nadwozia z tyłu jest dość miejsca, a bagażnik ma bardzo regularne kształty i dużą pojemność - 513 litrów. Wyposażono go w podwójną podłogę, pod którą kryje się naprawdę pojemny schowek na rzeczy, których nie chcemy widzieć na co dzień.

Wygląd zewnętrzny Renault Arkana budzi mieszane uczucia. Pod niektórymi kątami wygląda całkiem dobrze, ale gdy na na nietypowego SUV-a patrzy się z tyłu z ukosa, przypomina ostatnie Renault Laguna na zbyt wysokim zawieszeniu. To skojarzenie nie jest zbyt szczęśliwe. Za to Arkana rzeczywiście ma prześwit, który pozwala na pokonanie największych krawężników. Jego wysokość to niemal 20 cm.

W teren jednak byśmy się nim nie zapuszczali, bo mimo kategorii SUV Arkana nie ma napędu na obie osie, ani nie jest przygotowana do opuszczania dróg. Wyposażono ją jedynie w tryby służące do jazdy po śliskiej i luźnej nawierzchni i nieco zmieniające charakterystykę pracy silnika oraz układu ESP. Z drugiej strony podobne cechy ma wiele SUV-ów o miejskim charakterze i nowe Renault nie jest przygotowane gorzej od nich. Poza tym ma koła o dość wysokim profilu (55 proc.), co powinni docenić Polacy jeżdżący po nierównych drogach.

Renault Arkana Intens TCe 140 EDC
Renault Arkana Intens TCe 140 EDC fot. ŁK

Dzięki nim oraz dość komfortowym nastawom zawieszenia, Renault Arkana jeździ się wygodnie. Pewnie dałoby się również całkiem  szybko pokonywać zakręty, ale system stabilizacji toru jazdy bardzo ochoczo powstrzymuje takie zapędy. Nowe Renault ma zdecydowanie rodzinny i wygodny charakter, mimo sportowej sylwetki.

Jego wnętrze jest praktyczne i porządnie wykonane, ale zaprojektowane trochę bez polotu. Tworzywa sztuczne w testowanym egzemplarzu były głównie w szarym kolorze. Brakuje też ciekawych akcentów stylistycznych, których jest pełny na przykład mniejszy Captur. Na tablicy przyrządów znajdziemy wygodny pionowy ekran systemu Easy Link, które dobrze współpracuje z smartfonowym systemem Android. Podobno działa tak samo jest z Apple CarPlay.

Konsola środkowa wygląda podobnie do tej z Captura, ale nie jest w efektowny sposób zawieszona w powietrzu, tylko opiera się na tradycyjnym tunelu środkowym. Za kierownicą znajdziemy elektroniczne wskaźniki, których grafikę i rodzaj wyświetlanych informacji można zmieniać na kilka sposobów. Większość zależy od aktualnie wybranego trybu jazdy układu Multi Sense. Ustawienia poszczególnych trybów w dużym stopniu da się konfigurować zgodnie z własnymi preferencjami.

Na wnętrze Renault Arkana nie można specjalnie narzekać i nie robiłbym tego, gdybym nie widział ogromnych starań niektórych konkurentów Renault. Ich projektanci wspinają się na wyżyny kreatywności i należy to docenić. W porównaniu z nimi kabina Arkany jest dość zwyczajna, ale wciąż ergonomiczna i praktyczna.

Renault Arkana Intens TCe 140 EDC
Renault Arkana Intens TCe 140 EDC fot. ŁK

Renault Arkana Intens TCe 140 EDC - napęd, osiągi zużycie paliwa

Benzynowy silnik Renault Arkana ma poj. 1,3 litra i dzięki turbosprężarce osiąga moc 140 KM. To podstawowa i jedna z dwóch dostępnych wersji napędowych tego modelu w momencie premiery. Drugą jest bezobsługowa hybryda E-TECH. Parametry jednostki napędowej testowanego egzemplarza nie brzmią imponująco, ale wbrew pozorom wystarczają do sprawnej jazdy po mieście. Na szczęście Arkana nie waży dużo, bo około 1300 kg.

Producent podaje przyspieszenie do setki w 9,8 sekundy oraz prędkość maksymalną 205 km/h. To bardzo przyzwoite parametry. Zużycie paliwa w czasie krótkich jazd osiągnęło około 11 l/100 km, ale jestem przekonany, że na dłuższym dystansie zauważalnie spadnie. Napęd jest przekazywany na przednie koła przez dwusprzęgłową zautomatyzowaną skrzynię biegów EDC.

Ma siedem przełożeń i działa sprawnie. Zdarza się jej tylko leciutko szarpnąć, kiedy automatycznie włącza sprzęgło przy ruszaniu. Zastosowany napęd formalnie jest mikrohybrydowy. Mocny rozrusznik pozwala na częstsze wyłączanie silnika spalinowego przy zwalnianiu i w czasie postoju. Przy dłuższej eksploatacji powinien mieć też pozytywny, chociaż nieznaczny wpływ na zużycie benzyny.

Renault Arkana Intens TCe 140 EDC
Renault Arkana Intens TCe 140 EDC fot. ŁK

Renault Arkana Intens TCe 140 EDC - ceny i opinia Moto.pl

Renault Arkana w podstawowej wersji napędowej jest niezłym samochodem. Dobrze spełnia rolę rodzinnego auta i wygląda oryginalnie. Czy atrakcyjnie, to już zależy od gustu przyszłego właściciela. Brakuje mu tylko nieco polotu w projekcie wnętrza i właściwościach jezdnych. Ciekawe nadwozie może sugerować większe atrakcje, niż te, które w rzeczywistości są udziałem kierowcy.

Również cena Renault Arkana z wyposażeniem Intens jest dość rozsądna. Za wersję uwiecznioną na zdjęciach trzeba zapłacić 122 900 zł. W seryjnym wyposażeniu otrzymamy m.in.: automatyczną klimatyzację, system multimedialny Easy Link z ekranem o przekątnej 9,3 cala, w pełni diodowe reflektory, skrzynię biegów EDC i sporo układów elektronicznych dbających o bezpieczeństwo.

Dopłaty 3 tys. zł wymaga zestaw audio Bose, w który był wyposażony testowy egzemplarz Arkany, asystent jazdy w korku Easy Pilot (2500 zł), system wspomagania parkowania Easy Parking (1500 zł) oraz kilka innych opcjonalnych elementów wyposażenia, ale ich ceny nie są przesadnie wysokie.

Czy Renault Arkana to dobra oferta? 123 tys. zł to sporo pieniędzy, ale wszystkie samochody podrożały w ostatnich latach. Ceny konkurencyjne SUV-ów o podobnych rozmiarach zaczynają się w okolicach 100 tys. zł, ale z podobnym wyposażeniem i silnikiem nie będą wiele tańsze od Arkany.

Niektóre mogą skusić ciekawiej zaprojektowanymi wnętrzami oraz większym zaangażowaniem kierowcy w aktywną jazdę, ale nie będą miały nadwozia w stylu coupe. Jeśli komuś podoba się taki styl i nie chce wydać bardzo dużo, jest skazany na Renault. A Arkana może być skazana na sukces. Czuję, że będzie w Polsce hitem, tak jak wiele innych modeli francuskiego producenta.

Renault Arkana Intens TCe 140 EDC
Renault Arkana Intens TCe 140 EDC fot. ŁK
Więcej o: