Każdy z nas chce, by wakacje upłynęły spokojnie i bez przykrych doświadczeń. W drodze do celu podróży należy zachować szczególną ostrożność i przestrzegać wszelkich przepisów. Okazuje się bowiem, że policjantom wystarczy zwykła lornetka, by dostrzec coś, co może wpędzić nas w nie lada kłopoty. Wykroczenie może kosztować nas nawet 30 tys. zł, a to nie wszystko. O co chodzi?
Dmc to dopuszczalna masa całkowita pojazdu lub zespołu pojazdów, gotowych do drogi z masą ładunku zadeklarowaną jako dopuszczalna. Mało kto zdaje sobie sprawę, że przeciążenie samochodów może być przyczyną wakacyjnych wypadków, a policja bacznie kontroluje, czy nie doszło do złamania przepisów. Jak się więc pakować i skąd wiedzieć, ile ze sobą zabrać?
Przede wszystkim należy spojrzeć do dowodu rejestracyjnego. Informacje o dopuszczalnej masie znajdziesz w polu F.2. Warto wiedzieć, że dmc składa się z dwóch rzeczy:
Warto uważać również na popularne latem przyczepy. W ich przypadku w dowodzie rejestracyjnym należy zwrócić uwagę na pole F.3. Jeśli informacji brakuje, zwróć uwagę na pole O.1 i O2.
Jeśli przekroczysz dmc i podczas kontroli policja skieruje cię na wagę, w konsekwencji będziesz odpowiadać za prowadzenie pojazdu bez odpowiednich uprawnień - i to mimo że masz prawo jazdy. Grzywna zostanie nałożona na podstawie przepisu z art. 94. § 1. Kodeksu wykroczeń:
Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd mechaniczny, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych.
Warto wiedzieć, że maksymalny koszt może wynieść aż 30 tysięcy złotych i może dojść również do zatrzymania prawa jazdy. Jeśli masz ochotę, zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.