Często kupując samochód używany, doszukujemy się wad, jedziemy do mechanika, by dokładnie je sprawdził i bombardujemy sprzedającego pytaniami, doszukując się nawet najmniejszego uchybienia. Okazuje się, że są pytania, co do których brak odpowiedzi od razu powinien wzbudzić naszą wątpliwość. Niektóre są dosłownie banalne, a często o nich zapominamy. Takiego samochodu lepiej nie kupuj. Na co zwrócić uwagę?
Jeśli jakiś samochód wpadnie ci w oko i umawiasz się ze sprzedającym na prezentację, koniecznie spytaj o numer VIN, który znajduje się na pierwszej stronie w dowodzie rejestracyjnym. Jeśli nie będzie chciał ci go udostępnić, od razu powinna ci się zapalić czerwona lampka.
Co można sprawdzić przy pomocy numeru VIN? Między innymi to, jaki jest rok produkcji pojazdu, miasto produkcji, typ silnika, rodzaj nadwozia i marka. Oprócz tego poznasz dane fabryczne pojazdu, dzięki czemu po krótkich oględzinach od razu będziesz wiedzieć, jakich dokonano zmian, np. podczas naprawy powypadkowej. Okazuje się jednak, że to jeszcze nie wszystko.
Jeśli znasz numer VIN samochodu, jest spora szans na to, by sprawdzić, czy auto było "bite", poznasz jego historię serwisową i przebieg. Ale gdzie dokładnie szukać takich danych? Na przykład w autoryzowanym serwisie danej marki, w bazie danych CEPiK, lub przy pomocy innych płatnych stron internetowych. Tajemnicą nie będzie już to, ilu pojazd miał właścicieli, a nawet czy były kiedyś próby jego kradzieży - o ile samochód jest polskiej bazie, a nie pochodzi z importu.
Oprócz numeru VIN zwróć jeszcze uwagę na kilka aspektów, które uchronią cię przed zakupem "bubla". Zapytaj sprzedawcę o podstawowe rzeczy. Jakie?
Sprawdź również stan i rok produkcji opon (podaje się go na boku opon), zajrzyj pod korek zbiorniczka płynu chłodzącego (jeśli będzie tam tzw. masło, oznacza to, że auto ma uszkodzoną uszczelkę pod głowicą), przejedź się samochodem i sprawdź, czy samochód nie ściąga w jedną ze stron, co może świadczyć, np. o niefachowej naprawie powypadkowej, oraz zobacz czy nie podczas jazdy ze skrzyni i zawieszenia nie dobiegają niepokojące dźwięki. Jeśli masz ochotę, zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.