Ile kosztuje porządne używane Audi A4 B7 i B8? Takie bez pułapek i ukrytych usterek

Pośród nowych samochodów premium, wybieramy przede wszystkim SUV-y. Volvo XC60, Audi Q5 czy Mercedesa GLC. Inaczej ma się rzecz na rynku wtórnym. Każdego roku w nasze granice przenika od 800 tysięcy do miliona używek. Zazwyczaj mają 11-13 lat i logo Audi, Opla, Volkswagena lub BMW. Wobec tego, postanowiliśmy przyjrzeć się dwóm generacjom A4 sprzed 15 lat. To łakome kąski, choć nie w każdej odmianie.

Wciąż ogromną popularnością na rynku wtórnym cieszy się A4 B7 - dostępne w latach 2004-2008 jako sedan, kombi i kabriolet. Niestety, tym razem gamę silnikową zdominowały nowoczesne i niezbyt trwałe jednostki. Jakość zabezpieczenia antykorozyjnego gwarantuje spokój przez długie lata w bezwypadkowych egzemplarzach. Estetycznie narysowane nadwozie w żadnej odmianie nie wzbudza emocji, za wyjątkiem topowej wariacji RS4. Auto można było wzbogacić biksenonowymi reflektorami, a także 19-calowymi obręczami ze stopów lekkich. O ile ksenony są zdecydowanie warte grzechu, o tyle duże koła mogą przyspieszyć degradację wielu elementów zawieszenia. Najwięcej pośród używanych znajdziemy wersji kombi – około 70 procent ogłoszeń. Kabriolety to ułamek oferty – niewiele ponad 20 sztuk. To jednocześnie odmiany wymagające dokładnej weryfikacji szczelności i funkcjonowania otwieranego dachu.

Zobacz wideo Są takie samochody, wobec których ciężko przejść obojętnie! Prezentujemy Audi e-tron GT [Autopromocja]

Bolączką każdej generacji A4, także B7, jest ciasnota w drugim rzędzie. Tylko na przednich fotelach miejsca nie zabraknie nikomu. Opcjonalnie zyskały elektryczną regulację z pamięcią ustawień. Bagażnik mieści odpowiednio 460 lub 442 litry. Wśród dodatków wymienić możemy automatyczną klimatyzację regulowaną w dwóch strefach, skórzaną tapicerkę, tempomat, dopracowane nagłośnienie, szyberdach, nawigację i napęd 4x4.

Audi A4 B7. Ostrożnie z silnikami. Na którego benzyniaka warto postawić?

Wśród benzynowych godnych polecenia silników, wymienić możemy wolnossące jednostki z wielopunktowym wtryskiem paliwa MPI. To 1.6 102 KM, 2.0 130 KM i 4.2 V8 344-420 KM. Z powodzeniem współpracują z LPG. Czterocylindrowe 1.8 Turbo, 2.0 TFSI wytwarzają 163 i 200 KM, a sześciocylindrowe 3.2 FSI 256 KM. W ich przypadku montaż instalacji gazowej nie ma uzasadnienia ekonomicznego. Co gorsza, musimy liczyć się z dużym zużyciem oleju silnikowego w jednostkach TFSI wynikającym ze złej konstrukcji pierścieni tłokowych – niektóre warsztaty podejmują się rozwiązania problemu, koszt około 7000-8000 złotych. Lepiej jednak wozić w bagażniku bańkę ze środkiem smarnym i co dwa tankowania kontrolować jego stan.

Jeśli postawimy na benzynę i jeździmy głównie po mieście, wolnossące 1.6 i 2.0 będą odpowiednie. Trwałe, rozsądne w kosztach eksploatacyjnych i niezbyt oszczędne. Doładowane 1.8 i 2.0 należą do grupy podwyższonego ryzyka. Jeśli trafimy na taki egzemplarz, należy wnikliwie prześwietlić historię chorobową. Dobra opieka serwisowa pozwala bardziej łaskawym okiem spojrzeć na dany egzemplarz.

Audi A4 B7 - silniki Diesla. Który diesel wart jest zachodu?

W gamie wysokoprężnej, mechanicy polecają tylko bazowego 1.9 TDI 116 KM lub najmocniejszy silnik 3.0 V6 TDI 204-233 KM. W jego przypadku musimy pamiętać o kosztownej wymianie kompletnego łańcucha rozrządu. Pozostałe diesle – 2.0 TDI, 2.5 V6 TDI i 2.7 V6 TDI, borykają się

z szeregiem wad technicznych. Wybierając egzemplarz z automatyczną skrzynią biegów, należy unikać bezstopniowych przekładni Multitronic i dwusprzęgłowych.

Nasz wybór to bazowy diesel 1.9. 116 KM i 285 Nm rozpędza Audi w 11,2 sekundy do setki. Prędkość maksymalna to 201 km/h. W sam raz do statecznej jazdy. Do tego doliczamy skromne zapotrzebowanie na paliwo.

Pośród setek ogłoszeń Audi, dominują odmiany wysokoprężne. Egzemplarze z końca produkcji wyceniono na około 25 tysięcy złotych. Na dobry egzemplarz wystarczy już około 18-20 tysięcy zł. Trafiają się sztuki pochodzące z polskich salonów i od pierwszych, drugich właścicieli. Są jednak gorzej wyposażone, niż te pochodzące z importu.

Audi A4 B7
Audi A4 B7 fot. Audi

Audi A4 B8 - opinie, cena, najlepsza wersja

To średniej klasy Audi jest jednym z naszych ulubionych modeli na rynku wtórnym. Od lat widnieje w czołówce najliczniej sprowadzanych, a dobre sztuki błyskawicznie znajdują nowych nabywców. Generację B8 produkowano w latach 2007-2015. Estetyczne nadwozie nie ma problemów z korozją, podobnie jak kabina nie notuje słabych punktów jakościowych. Przestrzeń nie powala, jednak jest wystarczająca dla czwórki pasażerów.

Materiały zastosowane do wykończenia kabiny prezentują wysoki poziom, jak przystało na klasę premium. Nawet przy wysokich przebiegach skórzana tapicerka i plastiki nie zdradzają wieku danego egzemplarza. Pamiętajmy także, że przedział pasażerski można błyskawicznie odświeżyć chociażby wymieniając zniszczone elementy. Duża popularność modelu zapewnia wzorową dostępność części. Na pokładzie możemy znaleźć dwustrefową klimatyzację, niezłe multimedia, sportowe fotele, skórzaną tapicerkę i wiele innych dodatków. Do dyspozycji wariant kombi i sedan. Ciekawą wersję stanowi Allroad ze zwiększonym prześwitem i nakładkami ochronnymi karoserii. To dobra alternatywa dla SUV-a. Stawiając na rodzinne Audi, otrzymujemy bagażnik o pojemności 490 l.

Pośród ogłoszeń, przewaga B8 nad B7 jest imponująca – około 1500 do 800 sztuk. To potwierdza, że sprowadzamy więcej samochodów młodszej, ale też dłużej produkowanej generacji. Niemniej, w gąszczu importowanych samochodów, niełatwo będzie znaleźć upragnioną sztukę. Tak jak w poprzedniku, tak i tu dominują kombi z dieslem pod maską – 70 procent.

Audi A4 B8 - najlepsze silniki. Na który silnik benzynowy postawić?

Wybierając odmianę z napędem na cztery koła, otrzymujemy pancerny, permanentny układ quattro. Dostępny był z silnikami 2.0 TSI 180-225 KM, 3.0 V6 TSI 275-333 KM, a także z dieslami.

W pozostałych przypadkach napęd trafia na przednią oś. Rozsądną opcją pozostaje bazowy motor benzynowy 1.8 TSI 120-177 KM – dość popularny na rynku wtórnym. Mierzy się również ze znacznym zapotrzebowaniem na olej, ale im młodszy egzemplarz, tym ryzyko awarii mniejsze. Przyczyną są wadliwe pierścienie tłokowe nieefektywnie zbierające środek smarny. Co gorsza, w jednostkach z początkowych lat produkcji wyposażonych w łańcuch rozrządu dochodzi do jego rozciągania, a nawet zerwania. Specjaliści dopuszczają ich zakup pod warunkiem znalezienia egzemplarza z niskim i udokumentowanym przebiegiem. Sytuacja się poprawiła w 2011 przy okazji modernizacji motorów z rodziny TFSI. Większość problemów zyskała marginalne znaczenie.

Flagowy wariant RS4 napędza widlasty, doładowany ośmiocylindrowiec 4.2 V8 TFSI o mocy 450 KM. To odmiana dla klientów z zasobnym portfelem. Musimy też pamiętać o aluminiowych komponentach zawieszenia (wahacze). To dość trwała konstrukcja, ale kosztowna w wymianie.

Jeśli benzynowe A4 B8, to najlepiej po 2011. Tutaj próżno szukać wolnossących napędów. Czasy się zmieniły i też konkurencja poszło mocno do przodu. Optymalna wersja to 1.8 TFSI o mocy 160 KM i 250 Nm. Do setki przyspiesza w 8,6 sekundy i rozpędza się do 225 km/h. W mieście spali około 10, a w trasie 7 litrów.

Audi A4 B8 - silniki Diesla. A może wariant wysokoprężny?

Amatorzy silników diesla mają do wyboru czterocylindrowe 2.0 TDI 120, 136, 143, 150, 170, 177 i 190 KM. Dostajemy bezpośredni wtrysk common-rail i trwały pasek rozrządu. Silnik zachwyca niskim spalaniem i dobrą dynamiką. Znacznie więcej oferują widlaste diesle 2.7 i 3.0 V6 TDI - generują 190 KM i 204-245 KM. Zapewniają świetne osiągi, kulturę pracy i wciąż niskie spalanie. Kupując widlasty motor musimy być świadomi kosztów związanych z wymianą łańcucha rozrządu - cała operacja poza ASO to koszt nawet 6-8 tysięcy złotych. Automatyczne przekładnie dostępne w wersjach z napędem na cztery koła to konstrukcja dwusprzęgłowa. Z napędem na przednie koła łączono niezbyt trwałą i problematyczną przekładnię bezstopniową Multitronic. Lepiej postawić na ręczną skrzynię. Jest zdecydowanie trwalsza.

Stawiając na diesla, w zupełności wystarczy 2.0 TDI o mocy 143-170 KM. Wprowadzenie wielu zmian i zastosowanie szyny wtryskowej common-rail, znacznie poprawiło trwałość jednostki. Pracuje ciszej, lepiej oddaje moment obrotowy i zużywa skromne porcje paliwa. Jest też dynamiczna. Popularna odmiana generująca 150 KM rozpędza się do setki w 9,2 sekundy i osiąga 218 km/h prędkości maksymalnej. To nasz wybór, niezależnie od nadwozia.

B8 jest wyraźnie droższe od B7. Za auta z początku produkcji zapłacimy minimum 28-30 tysięcy zł. By cieszyć się ze zdrowego egzemplarza, warto wysupłać z portfela około 40-45 tysięcy zł. Taki budżet wystarczy na samochody z rocznika 2011-2012. Z niezłym wyposażeniem i przebiegiem dobiegającym do 180-200 tysięcy kilometrów.

Audi A4 B7 i B8 - opinie. Czy wciąż warte uwagi?

Lata lecą, a Audi trzyma dobrą formę. Przez coraz większe przebiegi, trudniej o zdrowy egzemplarz B7. Jeśli na taki trafimy, postawmy na wolnossącą benzynę lub bazowego diesla. B8 jest znacznie nowocześniejsze i trochę bardziej skomplikowane pod względem elektronicznym. Ma jednak lepsze silniki i równie ciasny, drugi rząd siedzeń. Jeśli znajdziemy zadbaną sztukę, nie powinniśmy się zbyt długo zastanawiać.

Audi A4 B8
Audi A4 B8 fot. Audi
Więcej o: