Opinie Moto.pl: Hyundai Bayon 1.0 T-GDI. Wybór małego SUV-a stał się jeszcze trudniejszy

Pod nowym nadwoziem Hyundaia Bayona kryją się dobrze znane klocki, z których Koreańczycy budują swoje małe samochody. A to oznacza jedno - na rynku pojawiła się kolejna bardzo dopracowana propozycja.

Hyundai Bayon to nowy crossover segmentu B. Mierzy 418 cm długości, jego szerokość to 176 cm, a wysokość - 149 cm. Rozstaw osi to 258 mm. Segmentowo jest więc porównywalny np. z Seatem Aroną czy Skodą Kamiq. Mimo niedużych rozmiarów zewnętrznych producent obiecywał przed premierą przestronną kabinę i praktyczny bagażnik, który może pomieścić 411 litrów. I słowa dotrzymał. Mały SUV-ik Hyundaia naprawdę zaskakuje przestronnością i praktycznością. Liczby wypadają znakomicie nie tylko na papierze, ale też w realnym życiu.

Więcej testów nowych samochodów znajdziesz na stronie głównej gazety.pl

Zobacz wideo Hyundai IONIQ 5 - testujemy auto nie z tego świata

Hyundai Bayon - silniki i ceny

Po co Hyundaiowi kolejny mały SUV? Bayon to typowo miejska propozycja (upraszczając, można go nazwać napompowanym i20), a Konie znacznie bliżej jednak do segmentu C. I pod względem rozmiarów oraz wyposażenia, i silników. Konę można zamówić nawet w 280-konnej wersji N, jako hybrydę, a także w dwóch odmianach elektrycznych.

Oferta Hyundaia Bayona jest znacznie prostsza i bardziej przystępna cenowo. Tak wygląda regularny cennik na rok 2022 r.

  • 1.2 MPI 84 KM 5MT - od 68 200 zł
  • 1.0 T-GDI 100 KM 6MT - od 78 700 zł
  • 1.0 T-GDI 100 KM 7DCT - od 84 000 zł

Hyundaiem Bayonem jeździ się przyjemnie. Po prostu.

Do redakcji przyjechała topowa propozycja w gamie. Jej osiągi to przyzwoite  11,7 s do 100 km/h i 180 km/h prędkości maksymalnej. Do miejskie jazdy to w zupełności wystarcza, a 100-konny Bayon nie ma też problemów z rozpędzeniem się do prędkości autostradowych, kierowca nie musi się więc ograniczać tylko do miejskich uliczek. Ze sporego bagażnika i wygodnej kanapy można więc skorzystać w jakiejś trasie. Przy wyższych prędkościach na pokładzie jest całkiem cicho, a autko nieźle radzi sobie z podmuchami wiatru. Oczywiście środowiskiem naturalnym pudełkowatego Bayona jest miasto, ale nie trzeba się bać dróg szybkiego ruchu.

Przy spokojnej jeździ udawało mi się zbliżyć do deklarowanych 5,4 l/100 km, a na pewno wyniki z szóstką z przodu są realne. 1.0 T-GDI cierpi jednak na przypadłość wszystkich małych silniczków turbo - pod obciążeniem i kiedy będzie go zachęcać do dynamicznej jazdy, spalanie wyraźnie podskoczy. Jednak Bayon do szaleństw nie zachęca, przez większość czasu jest więc oszczędny.

Na co dzień Hyundaiem Bayonem 1.0 T-GDI jeździ się po prostu przyjemnie i komfortowo. W korkach pozwala się zrelaksować, skrzynia nie szarpie, auto sprawnie nabiera prędkości i nie irytuje, kiedy trzeba je zaparkować w centrum. Jest na tyle małe i zwinne, że wciśnie się w większość miejsc, które większym samochodem byście ominęli. W tym segmencie to niewątpliwie plus.

Hyundai Bayon 2021
Hyundai Bayon 2021 Hyundai

Nowoczesna stylistyka i dość konserwatywne wnętrze

Bayon kontynuuje trendy stylistyczne zapoczątkowane m.in. przez nowego Hyundaia i20. Z przodu mamy trzyczęściowe światła główne, a umieszczone w górnej części LED-y do jazdy dziennej tworzą poziomą linię z grillem i krawędzią maski. Z boku Bayon dostał bardzo dużo przetłoczeń. Wyciosane drzwi wyglądają dość ekstrawagancko, nawet jak na współczesne trendy. Z tyłu też nie jest nudno, choć kontrowersyjnie. Mocna pozioma listwa świetlna łączy się ze światłami w kształcie bumerangów, a to wszystko na klapie, która powyginana jest w istny zygzak.

Na zdjęciach Hyundai mi się nie podobał, ale na żywo prezentuje się naprawdę ciekawie.

Hyundai Bayon 1.0 T-GDI
Hyundai Bayon 1.0 T-GDI fot. Filip Trusz
Hyundai Bayon 1.0 T-GDI
Hyundai Bayon 1.0 T-GDI fot. Filip Trusz

Wnętrze nowego crossovera Hyundaia jest nowoczesne i funkcjonalne. Choć w ciemnej kolorystyce sprawia wrażenie smutnego. Jeśli nie zdecydujecie się na jaśniejszy kolor kabiny, życia z pewnością nadadzą jej dwa wyświetlacze. Duży ekran multimediów o przekątnej 10,25 cala pozwala na sterowanie m.in. nawigacją, ale umieszczony niżej panel klimatyzacji został manualny, co zawsze na Moto.pl chwalimy. Również 10,25 cali ma przekątna cyfrowego zestawu wskaźników umieszczonego przed oczami kierowcy.

Deska rozdzielcza została zaprojektowana z naciskiem na poziome linie, które optycznie poszerzają wnętrze. W porównaniu z szalonym nadwoziem jest dużo spokojniej. Choć w tym segmencie dla klientów najważniejsza jest informacja, czy auto jest przestronne, a obsługa prosta i wygodna. A z tych zadń Hyundai Bayon wywiązuje się z zadania na piątkę.

Dużo systemów bezpieczeństwa. Wiele już w standardzie

Dwa wielkie ekrany zdradzają, że Bayonowi nie poskąpiono bogatego wyposażenia. Ciekawostką w tej klasie jest też możliwość wyboru trybów jazdy. Zaawansowany system multimedialny świetne dogaduje się oczywiście z Android Auto i Apple Car Play. Telefon możemy naładować indukcyjnie, a ulubionej muzyki słuchać z audio BOSE. Hyundai chwali się też systemami bezpieczeństwa w standardzie:

  • Poduszki bezpieczeństwa przednie
  • Poduszki bezpieczeństwa boczne i kurtynowe
  • Asystent ruszania pod górę (HAC)
  • System monitorujący poziom koncentracji uwagi kierowcy (DAW)
  • Ostrzeganie o odjechaniu poprzedzającego pojazdu (LVDA)
  • System monitorowania tylnej kanapy (ROA)
  • Asystent świateł drogowych (HBA)
  • Asystent utrzymywania pasa ruchu (LKA)
  • Asystent unikania kolizji czołowych (FCA) z wykrywaniem pieszych i rowerzystów
  • Inteligentny asystent ostrzegania o ograniczeniach prędkości (ISLA)
  • System ratunkowy eCall

Tę listę jednak bardzo łatwo znacznie wydłużyć. Testowy Hyundai Bayon miał jeszcze asystenta jazdy po pasie ruchu (LFA), asystenta unikania kolizji w martwym polu (BCA), inteligentny tempomat (SCC), asystenta unikania kolizji podczas cofania (RCCA) oraz ostrzeżenie o odjeździe pojazdu z przodu (LVDA).

Hyundai Bayon 2021
Hyundai Bayon 2021 Hyundai

Hyundai Bayon 1.0 T-GDI - opinie Moto.pl. Podsumowanie

Pojawienie się Hyundaia Bayona sprawia, że wybór małego, miejskiego SUV-a stał się jeszcze trudniejszy. To chyba najdynamiczniej rozwijający się segment, a Bayon to najlepszy dowód, jak dojrzałe stają się takie auta. Propozycja Hyundaia przyciąga wzrok stylistyką i imponuje długą listą wyposażenia, ale nie traci najważniejszych zalet nawet w bazowej wersji. W każdej konfiguracji to bardzo przemyślany, oszczędny i przestronny samochód z segmentu B.

Jeśli szukacie takiego SUV-a, to warto umówić się na jazdę próbną.

Więcej o: