Opinie Moto.pl: Audi Q4 e-tron 40 - elektryk nie musi być statkiem kosmicznym. Może być po prostu... elektrykiem

Samochody elektryczne często przypominają statki kosmiczne. Mnóstwo trudnych do rozszyfrowania funkcji, futurystyczny wygląd i równie kosmiczne ceny. Niektóre z nich są jednak zupełnie normalne w swojej formie. I właśnie tak powinna wyglądać elektromobilność.

Więcej o elektryfikacji motoryzacji przeczytacie na stronie głównej Gazeta.pl

Audi Q4 e-tron to kompaktowy SUV z napędem elektrycznym. Jednak mimo nowoczesnej sylwetki, która mocno nawiązuje do języka stylistycznego całej marki, model ten jest zaskakująco... normalny. W zasadzie trudno doszukać się w nim detali, które postawią go w futurystycznym świetle. Ot, porządny SUV, który nie ma silnika spalinowego. I pokazuje, że wcale nie musi.

Zobacz wideo Wideowywiad z Tomkiem Kucharem, kierowcą rajdowym. Czy samochody elektryczne to przyszłość sportowej motoryzacji?

Stylistyka

Wygląd Q4 e-tron mocno nawiązuje do stylistyki całej marki Audi. Mamy masywną sylwetkę, dużą osłonę "chłodnicy" i ładnie narysowane nadwozie, które obiecuje sporo wnętrza w kabinie. Do testów przypadła nam wersja Edition One Taifun, która wyróżnia się m.in. brązowymi (złotymi?) matowymi felgami o średnicy 21 cali, przyciemnionym wnętrzem reflektorów i tylnych świateł, pakietem czarnych dodatków, przyciemnionymi szybami i elementami wyposażenia z linii S line. W takiej konfiguracji Q4 e-tron prezentuje się naprawdę elegancko. Nie ma się czemu dziwić - ciemnografitowy lakier w połączeniu z czarnymi wstawkami to połączenie, które trudno zepsuć.

Audi Q4 e-tron 40, edition oneAudi Q4 e-tron 40, edition one Zuzanna Krzyczkowska

Audi Q4 e-tron 40, edition oneAudi Q4 e-tron 40, edition one Zuzanna Krzyczkowska

Wnętrze

Kabina elektrycznego Q4 e-tron to typowe dla Audi minimalizm i elegancja. Sterowanie multimediami i większością funkcji w aucie przejmuje wyświetlacz systemu MMI o przekątnej 10,1 cala, ale poniżej znalazł się standardowy, manualny panel sterowania klimatyzacją. Przed oczami kierowcy znalazł się również 10,25-calowy Virtual Cockpit, który w modelach Audi staje się powoli standardem.

Audi Q4 e-tron 40, edition oneAudi Q4 e-tron 40, edition one Zuzanna Krzyczkowska

Wnętrze utrzymano w ciemnej stylistyce, a sportowe fotele z pakietu edition one Taifun dobrze trzymają i równie dobrze wyglądają. Ciekawie prezentuje się deska rozdzielcza - częściowo jest zorientowana na kierowcę, ale dolna konsola została ustawiona wzdłuż osi kabiny. To ciekawe rozwiązanie, które przywodzi na myśl skandynawskie wzornictwo, prostotę i minimalizm, a jednocześnie nowoczesność. Nie brakuje też praktyczności, bo pod wspomnianą konsolą znalazł się dodatkowy schowek i indukcyjna ładowarka do smartfona.

Audi Q4 e-tron 40, edition oneAudi Q4 e-tron 40, edition one Zuzanna Krzyczkowska

Audi Q4 e-tron 40, edition oneAudi Q4 e-tron 40, edition one Zuzanna Krzyczkowska

To, co wyróżnia większość samochodów elektrycznych to płaska podłoga i brak tylnego tzw. tunelu. Podłoga z tyłu jest zupełnie płaska, dzięki czemu pasażerom będzie dużo wygodniej niż w konwencjonalnym aucie. Na brak miejsca nie sposób się skarżyć patrząc na bagażnik - pomieści 520 litrów i jest całkiem ustawny. Po złożeniu oparć tylnej kanapy zyskamy dostęp do 1490 litrów. Skąd tyle miejsca? Wszystko dlatego, że baterie Q4 e-tron umieszczono płasko pod podłogą całego samochodu.

Audi Q4 e-tron 40, edition oneAudi Q4 e-tron 40, edition one Zuzanna Krzyczkowska

Audi Q4 e-tron 40, edition oneAudi Q4 e-tron 40, edition one Zuzanna Krzyczkowska

Mniejszy może najwięcej

Wersja, która przyjechała do naszej redakcji nosiła oznaczenie 40. Oznacza to, że mieliśmy do czynienia ze "środkowym" elektrykiem z oferty Q4 e-tron (na początku oferty stoi wariant 35). To jednak nie powód, by niemieckiego SUV-a spisywać na straty. Mimo skromniejszych od topowej wersji parametrów mocowo-pojemnosciowych (o czym więcej za moment), ten wariant oferuje realnie największy zasięg. Zagłębmy się więc nieco w cyferki.

Audi Q4 e-tron 40, edition oneAudi Q4 e-tron 40, edition one Zuzanna Krzyczkowska

Q4 e-tron 40 to wariant jednosilnikowy. Tylną oś napędza silnik o mocy 204 KM i maksymalnym momencie obrotowym 310 Nm. Przyspieszenie do 100 km/h trwa 8,5 sekundy, a prędkość maksymalna została elektronicznie ograniczona do 160 km/h. Zanim podniesie się krzyk "jak mało!" przypomnę tylko, że najwyższe ograniczenie prędkości w Polsce to 140 km/h. Kurtyna. Idziemy dalej.

Wariant 40 dysponuje akumulatorem o pojemności 82 kWh brutto, czyli 76,6 kWh netto. Więcej o różnicach brutto/netto przy pojemnościach akumulatorów pisaliśmy w odcinku cyklu Wiedza Elektryzująca.

Audi Q4 e-tron 40, edition oneAudi Q4 e-tron 40, edition one Zuzanna Krzyczkowska

Akumulator o pojemności użytecznej ponad 76 kWh według producenta pozwala na przejechanie 521 kilometrów, a średnie zużycie ma wynosić między 17,3 a 20,1 kWh. Cóż, rzeczywistość wygląda nieco inaczej. W praktyce w miejskim ruchu średnie zużycie energii to około 22 kWh, więc pełna bateria starcza na niecałe 400 kilometrów. To jednak w zupełności wystarczający dystans pomiędzy ładowaniami.

Wariant o oznaczeniu 40 oferuje największy zasięg z dwóch powodów. Po pierwsze ma największy możliwy akumulator, a po drugie ma napęd tylko na jedną oś. Odmiana oznaczona liczbą 50 to już czteronapędowa wersja quattro, w której zużycie energii będzie większe, a zasięg - mniejszy.

Audi Q4 e-tron 40, edition oneAudi Q4 e-tron 40, edition one Zuzanna Krzyczkowska

Prowadzenie

A jak się takim autem jeździ? Zaskakująco zwyczajnie. Czuć masę auta (Q4 e-tron waży 2050 kilogramów), ale przyspieszenie do 100 km/h w 8,5 sekundy nie odbiera mu dynamiki. Ale prawdopodobnie siadając za kierownicą Q4 e-tron stracicie większość dynamicznych zapędów. Ten samochód do niczego nie prowokuje, zachęca wręcz do spokojnej i płynnej jazdy, za którą odwdzięcza się niższym zużyciem paliwa. Po przełączeniu trybu jazdy na dynamic i mniej delikatnym obchodzeniu się z pedałem przyspieszania silnik elektryczny zużywa około 30-35 kWh na dystansie 100 kilometrów. Jednak wówczas możemy się przemieszczać naprawdę żwawo.

Układ kierowniczy jest odpowiednio sprężysty, a zawieszenie to kompromis między twardością a wybieraniem nierówności. Nie sposób nazwać Q4 e-tron samochodem sportowym, ale zdecydowanie nie jest też "wysiedzianą wersalką". To spotkanie się gdzieś pośrodku, a o to przecież chodzi w samochodach do jazdy na co dzień.

Audi Q4 e-tron 40, edition one Zuzanna KrzyczkowskaDziwna wersja przedprodukcyjna

Audi Q4 e-tron 40, edition oneAudi Q4 e-tron 40, edition one Zuzanna Krzyczkowska

Choć z jednej strony testowana przez nas wersja Edition One porwała mnie swoją stylistyką, w aucie znalazłam informację, że jest to samochód przedprodukcyjny. I to wyjaśniało wiele dziwnych sytuacji, których doświadczyłam podczas testu. Kamera cofania, choć jest zamontowana w tylnej klapie, nie działa. Z kolei sama pokrywa bagażnika waży chyba tonę, a nie jest podnoszona elektronicznie, mimo że miejsce na przycisk jest. Wszystko jednak wyjaśnił rzut oka w wykaz elementów wyposażenia - testowany egzemplarz pochodzi z partii przedprodukcyjnej, a więc może swoim wyposażeniem odbiegać od samochodów z produkcji seryjnej. "Normalny", zamówiony egzemplarz w tej specyfikacji będzie więc miał wszystkie dodatki, których zabrakło w egzemplarzu prasowym.

Na pokładzie e-trona pojawił się nowy system nagłośnienia Sonos, zamiast często spotykanego w marce spod znaku czterech pierścieni Bang&Olufsen. Zestaw audio gra czysto i przyjemnie, a wyciszenie auta poprawia akustykę. To też zasługa przednich szyb z izolacją akustyczną.

Audi Q4 e-tron 40, edition oneAudi Q4 e-tron 40, edition one Zuzanna Krzyczkowska

Audi Q4 e-tron 40 - cena

Cennik Audi Q4 e-tron zaczyna się od 195 100 zł za podstawowy wariant o oznaczeniu 35 (czyli z akumulatorem o pojemności 55 kWh brutto). Testowana odmiana 40 zaczyna się od 219 100 zł, a ten konkretny egzemplarz po zsumowaniu wszystkich dodatków wyceniono na 319 940 zł.

Jeżdżąc tym samochodem trudno poczuć jakąkolwiek różnicę w stosunku do samochodu spalinowego. Oczywiście podczas jazdy, sprawa ładowania wygląda nieco inaczej. Ale nadal jeśli skorzystamy z szybkiej ładowarki doładujemy akumulator w ciągu kilkunastu minut. Producent deklaruje, że korzystając z ładowarki o mocy 125 kW doładujemy około 130 kilometrów zasięgu w 10 minut. Jeśli mamy dostęp do takiej ładowarki korzystanie z samochodu elektrycznego przestaje mieć jakiekolwiek ograniczenia.

Audi Q4 e-tron 40, edition oneAudi Q4 e-tron 40, edition one Zuzanna Krzyczkowska

Audi Q4 e-tron 40, edition oneAudi Q4 e-tron 40, edition one Zuzanna Krzyczkowska

Audi Q4 e-tron 40, edition oneAudi Q4 e-tron 40, edition one Zuzanna Krzyczkowska

Więcej o:
Copyright © Agora SA