Opinie Moto.pl: Nissan Leaf vs. VW ID.3. Wielkie elektryczne starcie o dominację

Leaf jest najpopularniejszym autem elektrycznym w Polsce. Plasuje się też w czołówce w światowych rankingach sprzedaży. To też znak rozpoznawczy nowej strategii Nissana. Niedawno zyskał jednak groźnego konkurenta w postaci ID.3. Tym modelem Niemcy chcą udowodnić, że potrafią mocno namieszać w klasie kompaktowej. Czy aby na pewno? Postanowiliśmy to sprawdzić

Nissan Leaf - opinie. Od czterech lat na rynku

Gdy pierwsza generacja zadebiutowała dekadę temu, niewielu ekspertów wróżyło jej sukces. Rynek zareagował jednak entuzjastycznie, a sprzedaż przekroczyła 300 tysięcy. Najnowsze wcielenie jest lepsze od poprzednika w każdym calu, więc i zainteresowanie wzrosło. Tylko w zeszłym roku do klientów trafiło blisko 70 tysięcy egzemplarzy elektrycznego Nissana. Obecne wcielenie zadebiutowało w 2017.

Leaf pozycjonowany jest w klasie kompaktowej, ale długością dorównuje przedstawicielom tego segmentu, ale w wersji kombi. Tu mamy do czynienia z hatchbackiem mierzącym 449 cm. Szerokość wynosi 179, natomiast wysokość 154 cm. Spory jest też rozstaw osi – 270 cm. Opływowe kształty podkreślono opcjonalnymi, w pełni LED-owymi reflektorami, 17-calowym obręczami ze stopów lekkich, a także czujnikami cofania i zestawem kamer o zasięgu 360 stopni.

VW ID.3 - opinie. Nowa filozofia

Slogany marketingowe Volkswagena jasno wskazują, że Niemcy chcieliby, by ID.3 stał się Golfem pośród kompaktowych „elektryków”. Prace nad autem trwały długo i premiera opóźniła się o wiele miesięcy. To kwestia usunięcia usterek i odpowiedniego przygotowania do debiutu. Udało się. VW mocno wyróżnia się w tłumie. Od Leafa jest krótszy aż o 23 cm, ale tych różnic za bardzo nie widać dzięki ciekawej stylizacji. Auto bazuje na modułowej platformie MEB z napędem na tylną oś. Możemy je doposażyć w matrycowe, wydajne reflektory LED-owe. Interesującym zabiegiem jest listwa świetlna przechodząca przez emblemat wpisany w maskę. Efekty wizualne cieszą oko.

Zobacz wideo Samochód przełomowy dla Volkswagena? Sprawdzamy model ID.3

Nissan Leaf  - analogowe wnętrze

W Nissanie możemy poczuć klimat lat 90. Część przełączników wygląda niczym przeniesiona żywcem z tamtych czasów. To akurat ciekawe, bowiem VW prezentuje typowo cyfrowy wystrój. Rozplanowanie przycisków i ekranu systemu multimedialnego jest przejrzysta, przez co łatwo znaleźć pożądane funkcje. Miejsca w dwóch rzędach jest sporo, ale przednim fotelom przydałyby się dłuższe siedziska i mocniej wyprofilowane oparcia. Chcąc wybrać się w dłuższą podróż, w sukurs przychodzi bagażnik o pojemności od 385 do 435 litrów. Po złożeniu asymetrycznego oparcia drugiego rzędu, możliwości przewozowe rosną do 1176 l. Materiały wykończeniowe są przyzwoite, choć zdarzają się budżetowe wstawki.

Już w standardowej wersji możemy liczyć na wiele ciekawych udogodnień. To przede wszystkim zaawansowany kombajn multimedialny z 8-calowym wyświetlaczem z dotykową obsługą. Pozwala przenieść ulubione aplikacje ze smartfona i łączy się z Android Auto oraz Apple CarPlay. System współpracuje również z kamerą cofania i zewnętrznymi nośnikami pamięci. Wyposażenie uzupełnia aktywny tempomat, automatyczna klimatyzacja i układ rozpoznający znaki drogowe.

Nissan Leaf
Nissan Leaf fot. Piotr Mokwiński

VW ID.3 - opinie. Cyfrowy kontrast

Niemieccy styliści postawili na pełny rozbrat z analogowym światem. Wszelkie panele są tutaj dotykowe, co wymaga przyzwyczajenia. Ergonomia stoi na wysokim poziomie, a miejsce analogowych przełączników zajęły dotykowe odpowiedniki. Kokpit zdobią dwa wyświetlacze o wysokiej rozdzielczości. Centralny łączy się z internetem, co gwarantuje nawigacji bieżącą analizę natężenia ruchu drogowego. System multimedialny łączy się z Android Auto i Apple CarPlay. Dzięki temu możemy przenieść na ekran ulubione aplikacje ze smartfona. Mamy również do wyboru kilka trybów jazdy i szerokie możliwości konfiguracji auta. Z uwagi na rozbudowane menu, aklimatyzacja zajmie wiele godzin.

Dodatkowo, możemy też liczyć na wysoki poziom funkcjonalności. Podobnie jak w Volkswagenach z konwencjonalnym napędem, wewnątrz ID.3 mamy do dyspozycji praktyczne schowki, a także bagażnik o pojemności 385 litrów. Z uwagi na gabaryty zbliżone do bestsellerowego Golfa, kabina zmieści w komfortowych warunkach czterech dorosłych pasażerów. Miejsca jest więcej niż u japońskiego rywala, a siedziska wygodniejsze.

VW ID.3
VW ID.3 fot. VW

Nissan Leaf  - osiągi i zasięg. Duża bateria i sporo mocy

Podstawowy Leaf dysponuje akumulatorem o pojemności 40 kWh. Niedawno jednak ofertę uzupełniła wersja 62 kWh. Z taką baterią i silnikiem o mocy 217 KM, Nissan jest bardzo wydajnym samochodem. Przede wszystkim z uwagi na osiągi. Moment obrotowy (340 Nm) otrzymujemy od startu. Tym samym, sprint do setki trwa 6,9 sekundy. To tyle, ile jeszcze dekadę temu oferowały usportowione samochody. Przeciętnie natomiast przedstawia się prędkość maksymalna – 157 km/h.

Duża bateria oznacza spory zapas energii. Nissan podaje, że w cyklu mieszanym zasięg wynosi około 385 km. W warunkach miejskich uzyskanie kilometrażu na poziomie rzędu 300 km, nie jest wykluczone. Na autostradzie powinniśmy rozglądać się za ładowarką co 150-200 km. Niemniej, Leaf jest dość oszczędnym autem i każde 100 kilometrów na drodze ekspresowej pochłonie około 18-22 kW. Nieco lepiej przedstawia się sytuacja na drogach krajowych, gdzie obowiązuje ograniczenie do 90 km/h. Ponadto, japoński kompakt zapewnia dobrą elastyczność aż do maksymalnej szybkości, ale taka już natura jednostek elektrycznych.

Układ jezdny ukierunkowano na komfort. Nissan harmonijnie kompensuje ubytki w asfalcie i nie zachęca do dynamicznych zrywów. Dość mocno wspomagany układ kierowniczy zapewnia dużo wygody w mieście. Mimo tego, w zakrętach gwarantuje sporo pewności, a w podbramkowych sytuacjach, do głosu dojdzie skuteczne ESP. Przeciętne są hamulce, choć wydajna rekuperacja ogranicza ich wykorzystywanie do niezbędnego minimum.

VW ID.3 - osiągi, zasięg. Bardziej precyzyjny

ID.3 First Edition to środkowa wersja w kategorii pojemności akumulatora i póki co, jedyna dostępna w polskiej ofercie. Ma 55 kWh i teoretycznie 420 kilometrów zasięgu według norm WLTP. To jednak możemy włożyć między bajki, bowiem 204-konny VW realnie przejedzie 250-300 km. To wartość porównywalna z Nissanem. Wkrótce w salonach powinny pojawić się specyfikacje 45 i 77 kWh. W obu przypadkach najwyższa prędkość transmisji prądu z ładowarki wynosi aż 100 kW na godzinę. Przewaga Volkswagena tkwi jednak w domowej stacji trójfazowej, z której może pobierać do 11 kW, zaś Leaf skromne 6,6.

W kwestii prowadzenia, różnice są spore. To zasługa tylnego napędu i cechującego się wyższą precyzją układu kierowniczego. VW jest też nieco twardszy, przez nieco gorzej tłumi nierówności, ale daje więcej frajdy podczas wykonywania dynamicznych manewrów. Może też pochwalić się mniejszą średnicą zawracania – 10,2 metra. Jest zwinniejszy i gwarantuje lepszą trakcją, zwłaszcza na mokrej nawierzchni. Ryzyku uślizgu tylnych kół jest minimalne. To zasługa sprawnie działającego ESP i silnika zlokalizowanego właśnie z tyłu. Ma się czym odpychać, choć na papierze osiągi są trochę gorsze. Według producenta, sprint do setki zajmuje 7,3 sekundy, a prędkość maksymalną ograniczono do 160 km/h. W praktyce, oba napędy są bardzo dynamiczne, jeśli korzystamy z pełnego potencjału. Szkoda tylko, że niemieccy konstruktorzy nie zastosowali silniejszej rekuperacji. To sprawia, że będziemy musieli częściej opierać prawą nogę na pedale hamulca. Zapotrzebowanie energetyczne w chłodne dni większe ma Volkswagen, jednak to różnica na poziomie 1-2 kWh.

Nissan Leaf  vs. - ceny, ile kosztują. Sytuacja cenowa

Na tle klasycznych kompaktów, odpowiedniki z napędem elektrycznym wypadają mało przekonująco. Są wyraźnie droższe, choć ich ceny sukcesywnie topnieją. Nie na tyle jednak, by zyskiwały duży udział w rynkowym torcie. Leaf z baterią 62 kWh kosztuje 157 600 zł w wersji Acenta. Najbogatszą Teknę wyceniono na 169 900 zł. W standardzie dostaniemy trochę więcej gadżetów, niż u konkurenta.

Volkswagen praktykuje inną politykę cenową. ID.3 w specyfikacji Pro Performance uszczupli portfel o 157 490 zł. W tym przypadku możemy swobodniej personalizować swój egzemplarz i korzystać z dłuższej listy wyposażenia. Niemniej, jeśli zrównamy poziom gadżetów okaże się, że niemiecki „elektryk” jest droższy o około 20 tysięcy zł.

Nissan Leaf  vs. - porównanie, opinia. Podsumowanie

Dwa tygodnie z elektrycznymi autami pozwoliły przekonać się, że codzienność z nimi może być całkiem przyjemna. Pod warunkiem, że mieszkamy w domu i mamy dostęp do gniazdka i „taniego” prądu. W zależności od taryfy, stawka nocna za 1 kW zawiera się w przedziale 35-60 groszy. Tym samym, naładowanie do pełna będzie nas kosztować około 20 - 37 zł. Znacznie gorzej mają mieszkańcy bloków, gdzie zrzucenie 100-metrowego przedłużacza z balkonu mija się z celem. Korzystanie z publicznych, komercyjnych ładowarek stanie się drogim przedsięwzięciem. Uzupełnienie energii uszczupli portfel o 110-130 zł. To powinno zapalić w głowie pomarańczową lampkę i zrewidować własne potrzeby i preferencje.

Niemniej, jeśli jednak zdecydujemy się na auto elektryczne, obie propozycje są warte grzechu. Analogowy Leaf powinien przypaść do gustu konserwatywnej grupie klientów ceniącej proste rozwiązania i wygodny, niezbyt angażujący układ jezdny. Tutaj też zyskamy kilkanaście tysięcy zł. VW jest bardziej precyzyjny na drodze i znacznie nowocześniejszy. Ma bardziej rozbudowane systemy czuwające nad bezpieczeństwem i wygodą przebywania w kabinie.

Nissan Leaf
Nissan Leaf fot. Piotr Mokwiński
VW ID.3
VW ID.3 fot. Piotr Mokwiński

Nissan Leaf 62 kWh - dane techniczne

  • Nadwozie: hatchback, 5d
  • Moc: 217 KM
  • Moment obr.: 340 Nm
  • Skrzynia biegów: automatyczna, 1-biegowa
  • Napęd: przedni
  • Wymiary: 4490/1788/1545 mm
  • Rozstaw osi: 1545 mm
  • Poj. Bagażnika: 420 / 1161 l
  • 0-100 km/h: 6,9 s
  • Śr. zużycie energii: 22,5kWh/100 km (dane testowe)
  • Prędkość maksymalna: 157 km/h Cena: od 157 600 zł (za wersję 62 kWh)

VW ID.3 55 kWh - dane techniczne

  • Nadwozie: hatchback, 5d
  • Moc: 204 KM
  • Moment obr.: 310 Nm
  • Skrzynia biegów: automatyczna, 1-biegowa
  • Napęd: tylny
  • Wymiary: 4261/1809/1568 mm
  • Rozstaw osi: 2770 mm
  • Poj. Bagażnika: 385 / 1267 l
  • 0-100 km/h: 7,3 s
  • Śr. zużycie energii: 24,5kWh/100 km (dane testowe)
  • Prędkość maksymalna: 160 km/h Cena: od 157 490 zł (za wersję 55 kWh)
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.