Zakaz parkowania tyłem do budynku. Czy rzeczywiście grozi mandat? To kryje się za tabliczkami

Czy można parkować tyłem do budynku mieszkalnego? Choć takie zakazy często pojawiają się na osiedlach, ich przestrzeganie nie zawsze jest wymagane przez prawo. Sprawdź, czy przepis faktycznie istnieje, kto może go egzekwować i w jakiej sytuacji parkowanie tyłem może skończyć się mandatem.

Parkowanie samochodu to codzienność dla milionów kierowców, ale czy zastanawiałeś się kiedyś, czy sposób ustawienia auta może być regulowany przepisami? Na wielu osiedlach widzimy tabliczki z nietypowymi zakazami, które mogą wydawać się wręcz absurdalne. Jednym z takich przykładów jest zakaz parkowania tyłem do budynku. Kto odpowiada za ustawienie tabliczek na posesji? Czy mają one podstawy prawne, czy to jedynie zalecenia zarządców? Wyjaśnienie znajdziesz poniżej.

Zobacz wideo

Czy można parkować tyłem do budynku mieszkalnego? Przepisy mówią jasno

Polskie prawo drogowe nie przewiduje zakazu parkowania tyłem do budynku. Takie zasady pojawiają się głównie na osiedlach, gdzie wprowadzają je wspólnoty mieszkaniowe, spółdzielnie lub zarządcy terenów. Ich celem jest zazwyczaj poprawa komfortu życia mieszkańców, ale bez formalnego statusu prawnego nie są wiążące. Tabliczki zakazujące parkowania tyłem nie są znormalizowanymi znakami drogowymi i traktuje się jako sugestie niż obowiązek.

Tego rodzaju ograniczenia często wynikają z dbałości o komfort mieszkańców. Samochody ustawione tyłem emitują spaliny wprost w okna, co szczególnie dokucza w mroźne poranki, gdy silniki działają na wolnych obrotach. Dodatkowo dochodzi problem hałasu oraz mniejszego poczucia prywatności. Parkowanie przodem eliminuje te niedogodności, a przy okazji wpływa pozytywnie na estetykę przestrzeni, ułatwia wjazd i zmniejsza ryzyko uszkodzeń elewacji czy ogrodzeń.

Mimo zrozumiałych intencji zarządców, bez odpowiednich przepisów prawnych egzekwowanie takich zasad jest niewykonalne. Ignorowanie tabliczek ustawionych przez spółdzielnie może się jednak spotkać z dezaprobatą lokatorów, a w skrajnych przypadkach, z nieformalnymi działaniami, jak np. umieszczenie charakterystycznych naklejek na szybie pojazdu. Mimo wszystko, za parkowanie tyłem do budynku, mandat od funkcjonariuszy nam nie grozi.

Tabliczka
Tabliczka Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Wyborcza.pl

Kiedy nie można parkować tyłem? Lepiej uważaj na chodniku

Parkowanie samochodu na chodniku to sytuacja, która rządzi się swoimi zasadami. Zgodnie z art. 47 ust. 1 kodeksu drogowego, zatrzymanie lub postój na drodze dla pieszych jest dozwolony, ale tylko pod pewnymi warunkami. Pojazd o masie całkowitej do 2,5 tony może stanąć kołami jednego boku lub przedniej osi na chodniku, o ile szerokość pozostawionego przejścia wynosi co najmniej 1,5 metra, a ruch pieszych nie zostanie utrudniony. Przy takim ustawieniu tylnymi kołami na chodniku jednak nie zaparkujemy, bo przepisy tego zabraniają.

Zobacz też: Dla niektórych piłeczka tenisowa w garażu to konieczność. Sprawdź dlaczego

Co więcej, jeśli planujemy ustawić cały samochód na drodze dla pieszych, to również możemy to zrobić, ale wyłącznie przodem lub bokiem. Art. 47 ust. 2 wskazuje, że postój w całości na chodniku jest dozwolony pod warunkiem przestrzegania zasad z wcześniejszego punktu, czyli m.in. zachowania odpowiedniej przestrzeni dla pieszych. Parkowanie tyłem, czy to częściowo, czy całkowicie na chodniku, nie wchodzi więc w grę. A co grozi za złamanie tych przepisów? Obecnie mandat za nieprawidłowy postój wynosi 100 zł i 1 punkt karny. Trzeba jednak pamiętać, że planowane są podwyżki kar za parkowanie niezgodne z przepisami, które mogą wynieść nawet 1000–1500 zł.

Więcej o: