Sezon jesienno-zimowy przysparza kierowcom wielu problemów. Jednym z nich jest różnica temperatur oraz wszechobecna wilgoć. Jeśli mamy do czynienia z jej nadmiarem szyby zaczynają parować, pojawia się nieprzyjemny zapach, a ryzyko rozwoju pleśni i grzybów wydaje się być nieuchronne. Z czasem skutki robią się coraz poważniejsze: korozja, zniszczenia tapicerki, uszkodzenia połączeń elektrycznych.
Parujące szyby uniemożliwiają jazdę. Na szczęście jest jednak rozwiązanie, które może zapobiec temu zjawisku. Samochody nie są fabrycznie wyposażone w pochłaniacze wilgoci. Możesz w zamian zastosować metodę "na skarpetę". Tutaj świetnie przydadzą się te, które zostały bez pary. Zamiast więc ustawiać nawiew na szyby i tracić cenny czas wypełnij cienką, bawełnianą skarpetę... silikonowym żwirkiem dla kota.
Materiał ten posiada świetne właściwości absorbujące. Znajdzie więc zastosowanie poza kuwetą dla zwierzęcia domowego. Co więcej, pochłania nieprzyjemne zapachy z otoczenia. Wystarczy, że umieścisz przygotowany pakunek na desce rozdzielczej lub za przednimi siedzeniami. Jego skuteczność będzie zauważalna przez kilka-kilkanaście dni.
Alternatywnie, zamiast skarpety możesz użyć innego materiału. Warunkiem jest, by był przepuszczalny, miał dostęp do powietrza i jednocześnie uniemożliwiał wysypanie się żwirku wewnątrz samochodu. Co więcej należy pamiętać, aby taki domowej roboty pochłaniacz wilgoci regularnie wymieniać, tak by jego skuteczność nie zawodziła. Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.